Komisja Europejska pyta o odkrywkę

Komisja Europejska skierowała do polskiego rządu zapytanie ws. budowy odkrywki węgla brunatnego Tomisławice.

Komisja Europejska skierowała do polskiego rządu zapytanie ws. budowy odkrywki węgla brunatnego Tomisławice.

Rzeczniczka ministerstwa środowiska Magda Sikorska poinformowała, że rząd ma dwa miesiące na udzielenie Komisji odpowiedzi.

Greenpeace uważa, że inwestycja w Tomisławicach narusza prawo unijne, w tym dyrektywę siedliskową, a jej realizacja zagraża trzem obszarom Natura 2000: Ostoi Nadgoplańskiej, Jezioru Gopło i Dolinie Środkowej Wisły. Ekolodzy twierdzą, że KE zarzuciła rządowi RP, iż nie sporządził dla odkrywki odpowiedniej oceny jej oddziaływania na obszary Natura 2000.

"Rząd ani KWB (Kopalnia Węgla Brunatnego w Kleczewie, która jest właścicielem odkrywki - PAP) nie przedstawili również rozwiązań alternatywnych, ani powodów, dla których budowa odkrywki i naruszenie obszarów chronionych mogłyby zostać uznane za uzasadnione z punktu widzenia nadrzędnego interesu publicznego lub gospodarczego" - ocenia Greenpeace.

Reklama

KWB twierdzi, że wody odprowadzane z Tomisławic do Gopła są czyste. "Na bieżąco przeprowadzane są analizy wody, doskonale znamy jej parametry" - zapewnia prezes zarządu kopalni, Sławomir Mazurek. Przypomina, że na każdym etapie całego procesu koncesyjnego stwierdzano, że budowa odkrywki jest uzasadniona i nie zagraża środowisku.

Według KWB, Komisja Europejska wezwała rząd do przedstawienia swoich uwag, a nie do wstrzymania inwestycji. "Naszym zdaniem desperacja widoczna w postępowaniu Greenpeace wynika z faktu, iż organizacja ta nie tyle zamierza zatrzymać budowę odkrywki, ile doprowadzić do zatrzymania górnictwa węgla brunatnego w Polsce" - czytamy w oświadczeniu kopalni. Kopalnia uważa, że KE otrzymała wcześniej od Greenpeace "nierzetelne dane, oparte na niewiarygodnym poborze wody, przeprowadzone przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu". Tymczasem - jak twierdzi KWB w przesłanym PAP oświadczeniu - władze uczelni miały przyznać, iż wyniki analizy wody nie są miarodajne dla podejmowania jakichkolwiek kroków prawnych.

"Kroki prawne Greenpeace opierają się właśnie na takich przesłankach, mimo iż ekolodzy posiadają wyniki wszystkich badań przeprowadzonych przez inspektorów ochrony środowiska" - czytamy w oświadczeniu Kopalni.

Odkrywkę Tomisławice otwarto w maju. Obecnie trwa tam zdejmowanie tzw. nadkładu, czyli ziemi i minerałów. Pierwszy węgiel ma być wydobyty w kwietniu przyszłego roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Greenpeace | wody | Komisja Europejska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »