Kiedy Chiny przegonią gospodarczo USA? Nowe prognozy Goldman Sachs

Według długoterminowych prognoz Goldman Sachs już około 2035 roku Chiny mają szansę prześcignąć USA pod względem rozwoju gospodarczego. Indie mogą dokonać tego 40 lat później.

Goldman Sachs opublikował długoterminowe prognozy wzrostu dla gospodarki światowej aż do 2075 roku. Zdaniem analityków globalny wzrost będzie wynosił średnio nieco poniżej 3 proc. rocznie w ciągu najbliższych dziesięciu lat i będzie się stopniowo obniżał, głównie ze względu na wolniejszy napływ nowej siły roboczej. 

Wzrost liczby ludności na świecie zmniejszył się o połowę w ciągu ostatnich 50 lat - z 2 proc. rocznie do mniej niż 1 proc. rocznie. Oczekuje się, że do 2075 roku spadnie do poziomu bliskiego zeru.

Zaczynamy zaciąganie hamulca PKB?

Dotyczy to również Polski. Mimo że w latach 2024-2029 utrzymamy jeszcze stosunkowo szybkie tempo, gdyż eksperci GS szacują wzrost PKB na poziomie 3,3 proc., to kolejne dekady nie będą już dla nas tak łaskawe. Prognoza wzrostu w dekadzie 2030-2039 sięga 1,9 proc. roczne, lecz w kolejnych dziesięcioleciach ma być znacznie gorzej. W latach 60. XXI wieku wzrost PKB w Polsce ma wynieść średnio 0,5 proc., a w latach 70. już tylko 0,4 proc.

Reklama

Podczas gdy część tego spowolnienia była wcześniej przewidywana, prognozy dotyczące populacji są również obniżane (obecnie oczekuje się, że globalna populacja osiągnie szczytowy poziom ok. 10 miliardów ludzi, podczas gdy wcześniej przewidywano wzrost do ponad 11 miliardów).

Co się zmieni i gdzie będą pieniądze?

"W konsekwencji spodziewamy się, że w ciągu najbliższych 30 lat ciężar światowego PKB przesunie się jeszcze bardziej w stronę Azji. W 2050 roku, według naszych prognoz, pięć największych gospodarek świata (mierzonych w amerykańskich dolarach - red.) to Chiny, Stany Zjednoczone, Indie, Indonezja i Niemcy, a Indonezja wyprze Brazylię i Rosję z listy największych krajów rozwijających się" - stwierdzili w notatce analitycy GS. 

Wybiegając w przyszłość jeszcze dalej, Goldman Sachs wyróżnia trzy kraje, które mogą odgrywać ważną rolę w światowej gospodarce. 

"Jeśli wydłużymy horyzont projekcji do 2075 roku, perspektywa szybkiego wzrostu populacji w krajach takich jak Nigeria, Pakistan i Egipt sugeruje, że - przy odpowiedniej polityce i instytucjach - gospodarki te mogą stać się jednymi z największych na świecie" - dodali. 

Jak widać, dekada wyjątkowości USA raczej się już nie powtórzy. Względne wyniki USA były w ostatniej dekadzie lepsze niż oczekiwano, jednak historia wskazuje, że jest mało prawdopodobne, aby powtórzyły się one w kolejnym dziesięcioleciu. Potencjalny wzrost w USA pozostaje znacznie niższy niż w dużych gospodarkach krajów rozwijających się. Według GS w ciągu najbliższych 10 lat dolar amerykański będzie tracił nie tylko na wartości, ale i na symbolice.

Teoretyczne zrównanie dochodów

Teoretycznie można się cieszyć pewnym wyrównaniem stawki. 20 lat konwergencji krajów rozwijających się zaowocowało bowiem bardziej równym podziałem globalnych dochodów. Jednakże, gdy nierówności dochodowe pomiędzy krajami spadały, nierówności dochodowe wewnątrz krajów wzrosły. Stanowi to poważne wyzwanie dla przyszłości globalizacji.

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wzrost PKB | Goldman Sachs | prognozy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »