KE: Chorwacja musi zreformować sądownictwo i zwalczać korupcję

Chorwacja dokonała postępu, ale musi szybciej reformować sądownictwo i zwalczać korupcją, by móc wstąpić do Unii Europejskiej - stwierdza raport przygotowywany przez Komisję Europejską (KE).

Chorwacja dokonała postępu, ale  musi szybciej reformować sądownictwo i zwalczać korupcją, by móc  wstąpić do Unii Europejskiej - stwierdza raport przygotowywany  przez Komisję Europejską (KE).

Raport oceniający postępy krajów starających się o akcesję, który ma ukazać się w przyszłym tygodniu, mówi, że negocjacje z Zagrzebiem nabrały tempa. Trwają rozmowy w 14 z 35 obszarów negocjacyjnych i według KE tempo negocjacji zależy od samej Chorwacji.

Kraj ten rozpoczął rozmowy akcesyjne w roku 2005 i najprawdopodobniej jako jedyny z kandydatów wstąpi do UE w ciągu najbliższych pięciu lat - uważają dyplomaci.

Raport wskazuje, że choć w Chorwacji widać postępy w walce z łapownictwem, korupcja pozostaje jednak szeroko rozprzestrzeniona.

Reklama

Według unijnych źródeł KE zwraca też uwagę na trwające nadal problemy z państwową pomocą dla przemysłu i nawołuje do szybszej restrukturyzacji przemysłu stalowego i stoczniowego.

Jak podkreślono w raporcie, w Chorwacji nastąpiło jednak wzmocnienie demokracji i rządów prawa oraz utrzymana została stabilizacja.

UE ma nadzieję, że Zagrzeb dokona również postępu w rozwiązaniu spornych kwestii granicznych ze Słowenią oraz z Włochami w sprawie ochrony strefy połowów i w kwestiach ekologicznych.

Chorwacja w raporcie KE wypada jako nieliczny jasny kandydat na tle dość ponurego obrazu krajów bałkańskich.

Na postępy Serbii kładzie się cieniem brak efektów w ściganiu bośniackiego Serba Ratko Mladicia, poszukiwanego za zbrodnie wojenne. Unijny komisarz ds. poszerzenia Olli Rehn skonsultuje się z prokurator oenzetowskiego trybunału ds. zbrodni w dawnej Jugosławii Carlą del Ponte, przed podjęciem w przyszłym tygodniu decyzji o ewentualnym zacieśnieniu więzów między UE a Serbią.

Raport KE wskazuje, że kraj ten "musi wykazać się bardziej konstruktywnym podejściem" w sprawie separatystycznej prowincji Kosowa, zamieszkanego przez albańską większość; jej niepodległości Belgrad zażarcie się sprzeciwia.

Czarnogóra, która w zeszłym roku po referendum wystąpiła z unii łączącej ją z Serbią, w tym miesiącu podpisała z Brukselą Układ o Stabilizacji i Stowarzyszeniu i jak się oczekuje, w raporcie wypadnie względnie pozytywnie.

Nadal etnicznie podzielona Bośnia nie jest jeszcze w stanie przeprowadzić koniecznych reform. Postępu nie widać też w Albanii, ze względu na "zwykły problem z politycznym konsensusem, by ruszyć z kluczowymi reformami" - poinformowali dyplomaci.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chorwacja | sądownictwo | mus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »