Kapsch: jesteśmy gotowi na rozbudowę sieci płatnych dróg

System viaTOLL czekają kolejne rozszerzenia. Pierwsze już od lipca. Do 2014 roku płatne będzie 2880 km autostrad i dróg ekspresowych.

- Jesteśmy przygotowani na podstawie instrukcji, które dostajemy od GDDKiA, do rozbudowy systemu. Do końca lipca będzie to 340 km, a do końca roku ok. 600 km. A w kolejnych latach ok. 1000 km rocznie. Jesteśmy na to przygotowani - zapewnia Marek Cywiński, prezes Kapsch Telematic Services, operatora systemu viaTOLL, w rozmowie z Newserią.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w grudniu wydała firmie Kapsch instrukcję modyfikacji sieci dróg, które mają zostać objęte płatnościami.

Biznes INTERIA.PL jest już na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

Reklama

Teraz system obejmuje blisko 650 km autostrad, ponad 550 km dróg ekspresowych oraz ok. 370 km dróg krajowych. Po tegorocznym rozszerzeniu sieć dróg płatnych obejmie łącznie ok. 1900 km.

- Cieszymy się, że system będzie się rozwijał. Kibicujemy drogowcom, żeby jak najszybciej mogli doprowadzić drogi do standardów, które pozwolą na zainstalowanie systemu poboru opłat - mówi Marek Cywiński.

Operator zapowiada, że wraz z rozszerzeniem systemu viaTOLL rozbudowywana będzie również sieć dystrybucji punktów doładowania kont. W sumie powstanie ok. 20 nowych punktów dystrybucji.

Opr. KM

Marek Cywiński, prezes Kapsch Telematic Services, operatora systemu viaTOLL, dla Newserii:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kapsch | viaTOLL | płatne drogi | GDDKiA | system viaTOLL | drogi | płatne | sieci | system | Gotowi?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »