Idą zmiany dla dwóch grup pracowników. Ministerstwo już zaczęło prace

Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej rozpoczęło prace mające na celu wprowadzenie istotnych zmian dotyczących wyliczania stażu pracy w przypadku osób zatrudnionych na tzw. "śmieciówkach", a także osób samozatrudnionych - dowiedział się serwis Wyborcza.biz. Chodzi o to, by wyeliminować dyskryminację na rynku pracy.

Resort przekazał serwisowi Wyborcza.biz, że "obecnie trwają prace analityczne dotyczące możliwości wprowadzenia zmian prawnych polegających na uwzględnianiu przy ustalaniu stażu pracy okresu prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej oraz wykonywania pracy na podstawie umowy-zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy o zleceniu".

O co chodzi? O to, by - w największym uproszczeniu - osoby, które zatrudniają się u danego pracodawcy, mogły mieć "zaliczane" do stażu pracy także lata spędzone na prowadzeniu jednoosobowej działalności gospodarczej lub wykonywania usług na podstawie umowy-zlecenia

Reklama

"Brak możliwości uwzględniania przy ustalaniu stażu pracy wspomnianych form zatrudnienia utrudnia wielu osobom drogę w dostępie do niektórych uprawnień pracowniczych i stanowisk" - napisało ministerstwo. Chodzi o takie uprawnienia, jak przysługujący danej osobie wymiar urlopu czy okres wypowiedzenia. Zdaniem resortu, dochodzi w ten sposób do dyskryminacji osób, które nie świadczą usług w oparciu o umowę o pracę.

Staż pracy kluczowy dla wymiaru urlopu i długości okresu wypowiedzenia

Przyjrzyjmy się najpierw uprawnieniom dotyczącym urlopu wypoczynkowego. Dla osób zatrudnionych na umowie o pracę na pełny etat, jego minimalny wymiar to 20 dni. Wraz z wydłużaniem się stażu pracy, wydłuża się również przysługujący pracownikowi okres urlopu. Po przepracowaniu co najmniej dziesięciu lat, nabywamy prawo do 26-dniowego wypoczynku. Ważne przy tym, by pamiętać, że przy obliczaniu stażu pracy uwzględnia się też okres zatrudnienia u innego pracodawcy niż obecny, a także u tego samego, jeśli pracowaliśmy u niego wcześniej, a następnie mieliśmy przerwę. Do stażu pracy wliczany jest też okres nauki (ukończenie szkoły zasadniczej daje dodatkowo maksymalnie 3 lata wliczane do stażu pracy; szkoły zawodowej - 5 lat, szkoły średniej ogólnokształcącej - 4 lata; szkoły policealnej -  6 lat, a wyższej - 8 lat).

Jeśli chodzi o okres wypowiedzenia, to w przypadku umowy o pracę zawartej na czas określony oraz nieokreślony jest on uzależniony od czasu zatrudnienia u danego pracodawcy. Wynosi on dwa tygodnie - w przypadku zatrudnienia krótszego niż 6 miesięcy; miesiąc - w przypadku zatrudnienia przez co najmniej 6 miesięcy; trzy miesiące - jeśli byliśmy zatrudnieni co najmniej przez trzy lata. Przy zatrudnieniu na trzymiesięczny okres próbny, maksymalny okres wypowiedzenia to dwa tygodnie.

Powyższe przykłady pokazują, że staż pracy ma niebagatelne znaczenie dla istotnych z punktu widzenia pracownika uprawnień. W niektórych przypadkach kilka lat czy miesięcy przepracowanych na umowie-zleceniu lub na samozatrudnieniu - gdyby były one zaliczone do stażu pracy - mogłoby zrobić dużą różnicę na korzyść pracownika, umożliwiając mu dłuższy wypoczynek w ciągu roku lub dając większe poczucie pewności dzięki dłuższemu okresowi wypowiedzenia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »