Iberia Motor na Ukrainie

Niskie koszty pracy i chłonny rynek zbytu przyciągają na Ukrainę wielu zagranicznych inwestorów. Wśród nich są też polskie firmy, a wśród nich Iberia Motor Company (IMC), znany krajowy importer Seatów. Jako że krajowa sprzedaż aut tej marki nieco rozczarowała, firma w 2002 r. zdecydowała się na rozpoczęcie na Ukrainie montażu aut Volkswagena. Teraz myśli o kolejnych inwestycjach.- Przygotowujemy się do budowy fabryki komponentów samochodowych. Planujemy powołanie nowej spółki, która rozpoczęłaby pierwsze prace w 2006 r. - deklaruje Krystian Poloczek, szef rady nadzorczej IMC. Szczegółów planowanej inwestycji nie chce ujawnić.

Własna lakierniaNa razie IMC, wraz z Atol Holdingu, kraińskim partnerem, koncentruje się na rozszerzaniu montażu aut w montowni w Salomonowie koło Użgorodu. Od dłuższego czasu robimy tu Skody. W czerwcu dojdzie do tego Golf V, a we wrześniu - Audi A4 i A6 Montujemy również finansowanie niezbędne do rozpoczęcia w przyszłym roku budowy lakierni wartej kilkadziesiąt milionów euro - mówi Krystian Poloczek. Według niego, w ubiegłym roku zakład opuściło około 6,9 tys. aut, w tym roku będzie to 8-14,5 tys. IMC chce też zwiększyć import Seatów ma Ukrainę z 200 w ubiegłym roku do 600-800 w 2004 r. i 1,5-2 tys. - w 2005 r.

Ukraińska specyfika IMC liczy, że na zwiększenie montażu aut wpłyną wchodzące od 1 czerwca wyższe cło na importowane na Ukrainę gotowe samochody (części do montażu są w tym wypadku w uprzywilejowanej sytuacji). Dodaje też, że wzrost ceł nie powinien zachwiać planowaną wielkością sprzedaży Seatów. Z drugiej strony przyznaje, że sprzedaż na Ukrainie obciążona jest sporym ryzykiem. - Trzeba liczyć się z niestabilnością lokalnego prawa i systemu politycznego - dodaje prezes Poloczek.