Honeywell chce u nas dwóch fabryk

Amerykański koncern Honeywell, który zatrudnia w Polsce 100 osób w kilku działach i biurze inżynieryjnym, myśli o dwóch inwestycjach produkcyjnych - dowiedział się "Puls Biznesu".

 Amerykański koncern Honeywell, który zatrudnia w Polsce 100 osób w kilku działach i biurze inżynieryjnym, myśli o dwóch inwestycjach produkcyjnych - dowiedział się "Puls Biznesu".

"Chodzi o dwa różne projekty: fabrykę turbosprężarek i zakład klocków hamulcowych. Jest szansa na obie inwestycje w jednym miejscu" - mówi jeden z rozmówców gazety. Z informacji "PB" wynika, że jednym z faworytów jest Nowa Sól, z uwagi na małą odległość od Berlina.

Amerykanie będą się ubiegać o unijne fundusze na duże projekty, co oznacza, iż w przypadku każdego z tych projektów muszą zapewnić co najmniej 150 miejsc pracy o 160 mln zł inwestycji. W grę wchodzi więc 300 etatów i 320 mln zł. Ze źródeł gazety wynika, że projekt Honeywella jest bardzo zaawansowany technologicznie. Są to wręcz "kosmiczne technologie". Chodzą też słuchy, iż inwestycje będą związane z offsetem.

Reklama

Więcej szczegółów - dziś na łamach "Pulsu Biznesu".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Honeywell | puls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »