Gwiazda kina dla dorosłych nabiła fanów w butelkę

Najsławniejsza francuska aktorka kina pornograficznego, Clara Morgane, wymyśliła nietypowy sposób autoreklamy. Żeby promować swoją nową płytę i zaprojektowaną przez siebie kolekcję damskiej bielizny, zrobiła w internecie "striptiz numeru komórki".

Każdego dnia aktorka pokazywała całemu światu nową cyfrę numeru swojej prywatnej komórki. Gdy w końcu podała cały numer, jej strona internetowa na portalu Facebook pobiła rekordy popularności. Kilku "fanów" zapewnia, że udało im się przez chwilę z gwiazdą porozmawiać. Innych czekało jednak rozczarowanie - automatyczna sekretarka z przykrą wiadomością. - Wybaczcie mi, ale okazało się, że kocha mniej zbyt wielu fanów. Muszę zmienić numer telefonu - poinformowała ich bez fałszywej skromności ekranowa seksbomba.

Jeszcze bardziej wściekli byli jednak ludzie, którzy mieli podobny numer komórki. - Nie ma tu żadnej aktorki. To już 30. pomyłka. Mam tego dość! - powiedział korespondentowi RMF FM jeden z nich.

Reklama

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

RMF
Dowiedz się więcej na temat: nietypowy sposób | aktorka | komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »