"GW": Czy migranci napędzają eksport?

Od kiedy w 2004 r. otworzył się dla nas brytyjski rynek pracy, polski eksport do tego kraju wystrzelił. Czy podobny boom czeka nas po otwarciu rynku w Niemczech? - pyta "Gazeta Wyborcza".

Od kiedy w 2004 r. otworzył się dla nas brytyjski rynek pracy, polski eksport do tego kraju wystrzelił. Czy podobny boom czeka nas po otwarciu rynku w Niemczech? - pyta "Gazeta Wyborcza".

Według GUS pod koniec 2009 r. na Wyspach przebywało 550 tys. Polaków. To m.in. oni przyczynili się do gwałtownej eksplozji stosunków handlowych pomiędzy Polską i Wielką Brytanią.

Jeszcze w 2003 r. nasz handel zagraniczny był praktycznie zbilansowany - polski eksport na Wyspy sięgał 2,38 mld euro, a import - 2,24 mld euro. W ciągu kolejnych siedmiu lat nasz eksport wzrósł o 205 proc., a import - o niecałe 60 proc.

Skutek jest taki, że w ub.r. W. Brytania zajęła miejsce Włoch jako trzeci największy odbiorca naszego eksportu. Co więcej, polska nadwyżka w handlu zagranicznym z W. Brytanią wzrosła do rekordowego poziomu 3,69 mld euro.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »