GUS: Stopa bezrobocia w październiku wyniosła 5,1 proc.

Współczynnik aktywności zawodowej wyniósł w III kw. 2022 r. 57,8 proc., wobec 57,9 proc. w poprzednim kwartale, natomiast wskaźnik zatrudnienia wyniósł 56,1 proc. wobec 56,4 proc. w II kw. 

W III kwartale 2022 r. populacja osób bezrobotnych w wieku 15-74 lata liczyła 502 tys. i zwiększyła się w porównaniu z II kwartałem 2022 r. (o 48 tys., tj. o 10,6 proc.), natomiast w odniesieniu do analogicznego okresu poprzedniego roku zmniejszyła się (o 26 tys., tj. o 4,9 proc) - poinformował GUS w wynikach Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności. 

"W najbliższych miesiącach oczekujemy niewielkiego wzrostu stopy bezrobocia. GUS wskazuje, że w październiku zwolnienia grupowe przeprowadziło 188 firm - dla porównania rok temu było ich o 168 więcej. Zwolnienia grupowe dotyczyły 19,4 tys. pracowników - rok temu było to 27,6 tys. osób. Spowolnienie gospodarcze oznacza przede wszystkim słabe wyniki wynagrodzeń - obecnie rosną one o 4,9 pkt. proc. wolniej od inflacji" - napisał w komentarzu Marcin Klucznik, analityk z zespołu makroekonomii PIE.

"Liczba nowych ofert pracy spadła z 99,5 do 88,5 tys. ogłoszeń. To wyraźnie mniej niż roku temu. Skutkiem słabych wyników gospodarczych będzie wstrzymywanie nowych rekrutacji. Mniejsza liczba możliwości utrudni zmienianie pracy w celu otrzymania podwyżki - spodziewamy się, że płace będą rosnąć zauważalnie wolniej od inflacji" - dodał Klucznik.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej podało 8 listopada we wstępnych danych, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w październiku 5,1 proc.
Według danych resortu, liczba osób poszukujących pracy spadła w porównaniu z poprzednim miesiącem o 4,2 tys. i wyniosła 797,5 tys.

Szefowa MRiPS Marlena Maląg zwracała uwagę, że spowolnienie gospodarcze nie przekłada się w tym momencie na rynek pracy.

- Nadal są oferty pracy. Oznacza to, że to turbodoładowanie poprzez inwestycje strategiczne przynosi konkretne efekty, a więc nadal potrzebne są ręce do pracy - mówiła minister Maląg.

Dodała jednak, że w najbliższych miesiącach spodziewany jest wzrost bezrobocia do 5,4 proc.

Również ekonomiści spodziewają się wkrótce pogorszenia sytuacji na rynku pracy.

Główny ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski mówił Interii, że stopa bezrobocia może wzrosnąć do 5,8 proc. Dodał, że wpływ na wzrost wskaźnika ma słabnąca kondycja polskiej gospodarki, w tym otoczenie wysokich stóp procentowych.

Tomasz Prusek, publicysta ekonomiczny, prezes Fundacji Przyjazny Kraj, napisał w ostatnim felietonie w Interii, że "realny staje się scenariusz, że pomimo iż nadal mamy w Polsce rynek pracownika, to możemy się wkrótce mierzyć z największymi problemami z bezrobociem - nie licząc okresu pandemii COVID-19 - od blisko dekady".