Gminy mogą już odzyskać podatek

Nie ma VAT od umów użytkowania zawartych przed 1 maja 2004 r. Gminy i powiaty nie muszą pomniejszać wpływów o 22-proc. VAT. Samorządy mogą starać się odzyskać wcześniej zapłacony podatek.

Nie ma VAT od umów użytkowania zawartych przed 1 maja 2004 r. Gminy i powiaty nie muszą pomniejszać wpływów o 22-proc. VAT. Samorządy mogą starać się odzyskać wcześniej zapłacony podatek.

Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował 8 stycznia, że umowy o użytkowanie wieczyste, które zostały ustanowione przed wejściem w życie nowej ustawy o VAT, nie podlegają opodatkowaniu. Zdaniem sądu do opłat rocznych, jakie płacą użytkownicy, nie trzeba też doliczać VAT ani pomniejszać o niego opłaty. Dotyczy to umów podpisanych przed 1 maja 2004 r.

Samorządy zaoszczędzą

Interpretacja sądu to wybawienie dla wszystkich gmin i powiatów, które do tej pory w wyniku niefrasobliwości ustawodawcy ponosiły finansowe konsekwencje braku przepisów przejściowych.

- Cieszymy się z interpretacji, jakiej dokonali sędziowie NSA w uchwale dotyczącej VAT od opłat za użytkowanie wieczyste - mówi Stanisław Skiba, naczelnik Wydziału Geodezji Kartografii, Katastru i Nieruchomości Starostwa w Gostyninie. Jego zdaniem to jest jedyne logiczne i sprawiedliwe rozwiązanie sporu.

- Nasz spór co do interpretacji przepisów podatkowych był walką o zasadę, bo nigdy nie zgadzaliśmy się ze stanowiskiem organów podatkowych, że to gminy i powiaty powinny ponosić ciężar VAT od umów zawartych przed 1 maja 2004 r. - twierdzi nasz rozmówca.

Dodaje, że w jego powiecie straty z tytułu ponoszenia kosztów opodatkowania opłat od użytkowania wieczystego nie były duże. Szacowane są jednak na kilkanaście tysięcy złotych. Stanisław Skiba zapewnia, że najbardziej z uchwały NSA ucieszą się duże gminy, których wpływy z oddania nieruchomości w użytkowanie wieczyste są znacznie większe.

Gminy traciły rocznie od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, ponosząc koszty opodatkowania opłat od użytkowania wieczystego. Teraz mogą żądać stwierdzenia nadpłaty. W razie odmowy powinny się odwołać najpierw do dyrektora izby skarbowej, potem do sądu administracyjnego

Można odzyskać VAT

To nie koniec dobrych wiadomości. Co prawda sama zmiana linii orzeczniczej co do zasady nie jest podstawą do domagania się zwrotu pieniędzy. W tym jednak przypadku sytuacja wygląda inaczej.

- Teoretycznie gmina, która odprowadzała VAT od opłat rocznych od umów użytkowania wieczystego zawartych przed 1 maja 2004 r. może wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty - wyjaśnia Robert Krasnodębski, radca prawny w kancelarii Weil, Gotshal&Manges. Jego zdaniem powinna wskazać, że nie było podstaw do opodatkowania.

- Niestety, trzeba się liczyć z tym, że organ odmówi - zastrzega Krasnodębski.

W takiej sytuacji jedynym wyjściem będzie odwołanie do dyrektora izby skarbowej, a następnie zaskarżenie decyzji o odmowie do sądu administracyjnego. I dopiero sąd z uwagi na jednoznacznie stanowisko zawarte w uchwale może rozstrzygnąć spór co do nadpłaty na korzyść skarżącego.

Potwierdza to Filip Smakowski, radca prawny w kancelarii Stolarek & Grabarski. Jego zdaniem dla gminy, obciążającej VAT opłaty za użytkowanie wieczyste, właściwym trybem do odzyskania podatku powinien być wniosek o stwierdzenie nadpłaty. Eksperci są zgodni. Winę za taką sytuację ponosi ustawodawca, który nie przewidział przepisów przejściowych dotyczących umów zawartych przed wejściem w życie nowych zasad opodatkowania użytkowania wieczystego.

- NSA musiał znaleźć wyjście z sytuacji, której nie zauważono w momencie zmian przystosowujących polskie przepisy do regulacji UE - wyjaśnia Jerzy Bielawny z Instytutu Studiów Podatkowych.

Winne są przepisy

Problem pojawił się, gdy od 1 maja 2004 r. użytkowanie wieczyste objęto opodatkowaniem. W konsekwencji do opłaty za użytkowanie wieczyste trzeba doliczyć 22 proc. VAT. Było jasne, że przy ustanawianiu użytkowania wieczystego po tej dacie samorządy skalkulują opłatę roczną biorąc pod uwagę nowy obowiązek podatkowy. Nie wiadomo było jednak, co zrobić ze starymi umowami.

Reklama

Z reguły zgodnie z kodeksem cywilnym użytkowanie wieczyste jest ustanawiane na 99 lat. Co roku użytkownik wieczysty płaci opłatę roczną. Ponieważ zmiana opłat ustalonych na początku możliwa jest w ściśle określonych przypadkach, organy samorządowe zaczęły się zastanawiać, jak wywiązać się z nowego obowiązku.

Organy samorządu szukały pomocy u fiskusa. Interpretacje podatkowe okazały się jednak niekorzystne. W większości przypadków organy podatkowe uznawały, że przy umowach użyczenia zawartych przed 1 maja 2004 r. koszt VAT ponosi oddający w użytkowanie wieczyste.

Oznaczało to, że gmina czy powiat nie mogą do ustalonej wcześniej opłaty doliczyć VAT, ale powinny zapłacić podatek z własnej kieszeni, czyli pomniejszając opłatę o VAT. Użytkownik wieczysty nie płacił więcej, ale za to organ samorządu dostawał mniej pieniędzy.

Skuteczna skarga powiatu

Przeciwko niekorzystnej interpretacji wystąpił starosta powiatu gostynińskiego i sprawę wygrał. Zaskarżył wiążącą interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uznał, że jest ona błędna i prowadzi do zróżnicowania podatników.

Jednostki samorządu, które ustanowiły opłaty wcześniej niepodlegające VAT, byłyby w gorszej sytuacji niż inni, którzy po zmianie przepisów mogli doliczyć VAT. I dlatego opłata roczna nie jest kwotą brutto, a starosta może do niej doliczyć 22-proc. VAT (wyrok z 5 października 2005 r., sygn. akt III SA/Wa 1953/05).

Sprawa okazała się jednak bardziej skomplikowana. Ostatecznie opodatkowaniem VAT opłat rocznych zajął się NSA. Uznał, że w takim przypadku opłata roczna ani nie zawiera VAT, ani nie powinna być o niego powiększana.

W ocenie sądu czynność oddania w użytkowanie wieczyste nieruchomości należy traktować nie jako świadczenie usług, ale jako dostawę towarów. Użytkowanie wieczyste ma zbliżony do prawa własności charakter.

Przepisy dają użytkownikowi wieczystemu prawo do dysponowania nieruchomością w sposób podobny do właściciela. W ustawie o VAT w art. 7 znalazło się sformułowanie: przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel, a nie jako właściciel. Był to zabieg celowy. W przepisach UE definicja dostawy towaru została oderwana od cywilistycznego charakteru danej czynności. Nacisk położono na jej ekonomiczny skutek, a nie charakter prawny.

Sąd uznał, że brak podstaw do opodatkowania opłat rocznych przy umowach ustanowionych i wpisanych do ksiąg wieczystych przed 1 maja 2004 r. VAT. Przy tych umowach liczy się moment wydania towaru, czyli ustanowienia użytkowania. W tym czasie czynność taka nie podlegała VAT.

I nie ma znaczenia, że opłaty od tych umów pobierane są co roku. W chwili dokonywania czynności ustanowienia nie było podatku, więc sposób regulowania zapłaty nie ma znaczenia. Uznanie, że umowy takie podlegają VAT godziłoby też w konstytucyjną zasadę państwa prawnego.

Aleksandra Tarka

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »