Głośny proces w Chinach. Za łapówki dostał karę śmierci... w zawieszeniu

Kara śmierci w zawieszeniu - to wyrok, jaki usłyszał Wang Bin, były prezes China Life Insurance, czyli największej chińskiej firmy ubezpieczeniowej. Wang został skazany w procesie będącym elementem ogłoszonej kilka lat temu walki rządu w Pekinie z korupcją w branży finansowej. Biznesmen miał przyjąć łapówki o wartości ponad 44 mln dolarów.

Walka z korupcją w branży finansowej - to oficjalny cel szeroko zakrojonej akcji ogłoszonej przez prezydenta Xi Jinpinga w 2018 roku. Jak podaje amerykańskie publiczne radio NPR, hasłem kampanii jest "Saohei chu'e" - "zmieść czerń i wyeliminować zło".  

Groźnie brzmiący slogan to nie przypadek. W ramach akcji skazano już kilkadziesiąt tysięcy osób - nie tylko finansistów, ale również polityków, którzy mieli uczestniczyć w korupcji. 

Surowe wyroki za przyjmowanie i wręczanie łapówek mają na celu nie tylko walkę z korupcją - podaje NPR. Kampania jest wykorzystywana także do skazywania biznesmenów i innych osób, które w oczach władzy zyskały zbyt duży majątek lub wpływy - wskazują analitycy cytowani przez dziennikarzy radia. 

Reklama

Prezes wielkiego ubezpieczyciela skazany

Najnowszym głośnym wyrokiem w ramach akcji jest ten w sprawie byłego prezesa największego chińskiego ubezpieczyciela - podaje BBC. 

Jak wynika z orzeczenia, z którym zapoznała się stacja, Wang Bin został skazany na karę śmierci w zawieszeniu na dwa lata. Oznacza to, że po dwóch latach - o ile nie zostanie skazany za inne przestępstwa - kara śmierci zostanie zamieniona na dożywotnie więzienie bez możliwości zwolnienia warunkowego. 

Sąd w Jinan we wschodnich Chinach uznał Wanga winnym przyjęcia łapówek na kwotę 325 milionów juanów (równowartość ok. 44,6 miliona dolarów) oraz nielegalne ukrywanie 54,2 mln juanów w zagranicznej walucie. Wang w zarządzanej firmie pełnił rolę sekretarza zakładowej jednostki Komunistycznej Partii Chin. 

Poprzednim głośnym wyrokiem było skazanie w 2021 r. Lai Xiaomina, byłego prezesa firmy Huarong. To spółka zarządzająca państowymi aktywami finansowymi. Xiaomin miał mniej szczęścia od Wanga. W jego przypadku karę śmierci wykonano. 

W ramach kampanii walki z korupcją skazano na dożywotnie pozbawienie wolności także Hu Huaibanga, byłego prezesa Chińskiego Banku Rozwoju. Nadal toczą się śledztwa m.in. w sprawie szefa partii Bank of China Liu Liange, byłego prezesa państwowej firmy zarządzającej aktywami China Everbright Group Li Xiaopenga. Z kolei zastępca prezesa banku centralnego Fan Yifei został aresztowany. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | korupcja | branża finansowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »