Expose premiera Marka Belki

Panie Prezydencie, Panie Marszałku, Panie i Panowie Posłowie, Obywatele Rzeczypospolitej! Zwracam się do Sejmu o aprobatę programu i składu Rządu powołanego przez Prezydenta Rzeczypospolitej. Nie jest to rząd na całą kadencję. Jeśli uzyska kredyt zaufania, będzie miał do dyspozycji rok. Tyle czasu potrzebujemy i tyle oczekujemy.

Panie Prezydencie, Panie Marszałku, Panie i Panowie Posłowie, Obywatele Rzeczypospolitej!
 Zwracam się do Sejmu o aprobatę programu i składu Rządu powołanego przez Prezydenta Rzeczypospolitej. Nie jest to rząd na całą kadencję. Jeśli uzyska kredyt zaufania, będzie miał do dyspozycji rok. Tyle czasu potrzebujemy i tyle oczekujemy.

Naszą misję rozumiemy jako realizację starannie wybranych zadań - tych, które mają fundamentalne znaczenie dziś, ale również tych, które stworzą platformę dla rozwoju Polski w przyszłości.

Świadomi dylematu, przed którym stanął dziś Sejm, chcemy zaproponować społeczeństwu i Wysokiej Izbie swoją ofertę. Swoisty roczny kontrakt, propozycję umowy na wykonanie konkretnej pracy.

Możliwe są dwie drogi. Przedterminowe wybory, których chce część ugrupowań politycznych albo wotum zaufania dla rządu i zgoda na rok realizacji konkretnego programu działania. W sytuacji, kiedy nie doszło do samorozwiązania Sejmu, Wysoka Izba musi zdecydować: albo o wcześniejszych wyborach wraz z towarzyszącą im kampanią, albo też ustabilizować działania aparatu wykonawczego państwa i umożliwić mu wykonanie koniecznych zadań.

Reklama

Proszę Państwa, wszyscy wiemy, jakie są najważniejsze problemy, z którymi zmagają się Polacy. Bezrobocie, bieda, korupcja, złe funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia, a czasami nawet brutalizacja życia. Żadnego z tych problemów nie uda się rozwiązać za pomocą cudownych środków. Można jednak podjąć działania realne, zauważalne i wymierne. Sprzyja nam ożywienie gospodarcze, a członkostwo w Unii Europejskiej otwiera dostęp do funduszy na inwestycje i modernizację. Będzie niewybaczalnym błędem, jeżeli nie zdołamy w pełni wykorzystać tej szansy.

Nie możemy zaniechać działań o kluczowym znaczeniu dla kraju. W szczególności, nie możemy odstąpić od realizacji programu naprawy finansów publicznych. Jeśli teraz nie zrobimy tego my - to, w następnych latach, wzrośnie deficyt budżetu. Pojawić się może realne zagrożenie dla sfinansowania najważniejszych wydatków państwa.

Musimy w pilnym trybie przedłożyć szereg ustaw w najważniejszych kwestiach gospodarczych i społecznych, w tym w najbardziej dolegliwej kwestii ochrony zdrowia. Toczą się dyskusje wokół kształtu traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. Tymi sprawami trzeba się zająć natychmiast. Żadne uwarunkowania polityczne nie mogą przesłonić nadrzędnego celu, jakim jest stwarzanie warunków dla godnego, aktywnego życia ludzi w Polsce.

Panie i Panowie Posłowie otrzymali materiał zawierający zestaw przedsięwzięć, jakie Rząd zamierza zrealizować lub zainicjować w ciągu roku. Pomijamy w nim rutynowe obowiązki ministrów oraz niektóre inne programy realizowane od wielu lat. Jest w nim natomiast 66 zadań: w tym między innymi 14 programów oraz 29 projektów ustaw i nowelizacji. Prosimy traktować go jako wyraz intencji Rządu, jego kluczowych zamierzeń i sposobów realizacji.

Dobry plan działania zależy przede wszystkim od trafnej identyfikacji zadań o podstawowych i najbardziej dalekosiężnych skutkach. Takich kluczowych zadań jest pięć - i wokół nich chcemy skoncentrować pracę Rady Ministrów. Są to: po pierwsze, zwalczanie biedy, wykluczenia społecznego, bezrobocia poprzez umocnienie pozytywnych tendencji w gospodarce oraz danie nowych impulsów w polityce społecznej, po drugie, pełna mobilizacja dla osiągnięcia maksimum korzyści z pierwszego roku członkostwa w Unii, w tym: pełne wykorzystanie dopłat do rolnictwa, funduszy przeznaczonych na rozwój, zwłaszcza regionów najbiedniejszych oraz innych środków unijnych, po trzecie, uporządkowanie zarządzania majątkiem państwa i polityki prywatyzacyjnej, po czwarte, rozwiązanie najbardziej palących problemów w ochronie zdrowia oraz po piąte, kwestia naszej obecności wojskowej w Iraku.

Zadania te dotyczą bezpośrednio naszych głównych celów: ograniczania biedy, przeciwdziałania korupcji czy nadmiernej biurokratyzacji. Tych zjawisk nie zwalcza się jednak deklaracjami, ustawami czy przesuwaniem środków z jednego słusznego celu na drugi. Osoby dotknięte bezrobociem nie chcą zasiłków, ale zatrudnienia; emeryci nie chcą jałmużny, ale słusznej rekompensaty za lata pracy; osoby zaniepokojone korupcją nie chcą kolejnych procesów, ale wzmocnienia kontroli nad procedurami legislacyjnymi, prywatyzacyjnymi czy przetargowymi. Ludzie chcą mieć poczucie, że urząd jest dla nich, a nie oni dla niego.

Proszę Państwa,

Najważniejszą sprawą w gospodarce jest ożywienie inwestycji. Wzrost już mamy, prawdopodobnie 6-procentowy, naszym zadaniem jest w istocie utrzymanie tego tempa na lata następne. Tylko nowe inwestycje natomiast tworzą nowe miejsca pracy. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej, nad którą toczą się prace parlamentarne zwiększy aktywność gospodarczą firm i obywateli. Rząd pracuje także nad kompleksowym rozwiązaniem usprawniającym i upraszczającym proces inwestycyjny. Nowelizacja prawa budowlanego i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym kraju, usunie bariery i ograniczy skomplikowane formalności. Dość powiedzieć, że dziś wymagają one całego roku załatwiania oraz aż 26 kroków proceduralnych. Prawdziwa droga przez mękę.

Widzę konieczność tworzenia dogodnych warunków dla tych inwestycji zagranicznych, które zapewniają dopływ nowoczesnych technologii i rozwiązań organizacyjnych. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych zostanie wyposażona w drodze ustawy w skuteczniejsze instrumenty wsparcia logistycznego, organizacyjnego i prawnego.

Ważnym krokiem ułatwiającym inwestowanie i prowadzenie działalności gospodarczej jest oczywiście usprawnienie sądownictwa gospodarczego.

Mamy niepowtarzalną szansę w postaci środków z Unii Europejskiej. To są nasze pieniądze. W ciągu najbliższych dwóch i pół roku, musimy wykorzystać najlepiej jak potrafimy ogromną kwotę ponad 80 mld złotych. Złożą się na nią środki, które Polska otrzyma z Brukseli, uzupełnione o środki z naszego budżetu oraz o środki prywatne i samorządowe.

Takiego impulsu rozwojowego nigdy jeszcze w Polsce nie było. Rzecz w tym, by środki kierować tam, gdzie buduje się z pożytkiem, gdzie rozwój napędza rozwój. Nie można zużyć ich wyłącznie na infrastrukturę komunalną. Wykorzystamy je na wytworzenie produktów nowoczesnych, konkurencyjnych na światowym rynku. Część zainwestujemy w kapitał ludzki, w edukację, w tworzenie miejsc pracy. Aby ułatwić absorpcję funduszy unijnych rząd przedkłada ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym. Umożliwia ona łączenie środków prywatnych z publicznymi dla realizacji projektów współfinansowanych przez Unię. Chcąc zmobilizować środki z polskiego systemu bankowego przejmiemy część ryzyka, tworząc - przy Banku Gospodarstwa Krajowego - Fundusz Poręczeń Unijnych.

Jedne z najbardziej oczywistych - to szanse rozwoju i modernizacji polskiego rolnictwa. Żaden dotychczasowy krajowy budżet nie był w stanie ponieść takiego ciężaru finansowania przedsięwzięć, jakie umożliwia unijna polityka rolna. Nie chodzi tylko o napływ środków do tego sektora i o powiększenie - poprzez dopłaty bezpośrednie - dochodów rolników. Chodzi o zmianę sytuacji oraz warunków życia i produkcji na wsi, poprzez stabilizację rynków rolnych, wzmocnienie polskiego eksportu artykułów rolnych i - co już się dzieje - poprawę standardów jakościowych i sanitarnych. Ale jeśli nie zapanujemy nad całym procesem, pieniądze dla rolników przepadną.

Obecność w Unii Europejskiej stwarza warunki do lepszego korzystania z osiągnięć wiedzy na świecie i do wyrównywania szans edukacyjnych. Dzięki podejmowaniu nauki i pracy w państwach członkowskich Polacy będą lepiej wykształceni i mobilni zawodowo. Rząd będzie energicznie zabiegał o maksymalne zwiększenie dostępu do europejskiego rynku pracy.

Skoro mowa o Unii - warto podkreślić historyczną szansę dla polskiej kultury. Środki z funduszy europejskich w ciągu najbliższego roku 15-krotnie zwiększą możliwości finansowania projektów z zakresu ochrony i zagospodarowania dziedzictwa kultury. 15-krotnie.

Panie Marszałku, Szanowni Państwo !

Pobudzanie inwestycji to najbardziej skuteczna metoda tworzenia miejsc pracy, ale to daleko nie wszystko. Rząd podejmie działania skierowane bezpośrednio na zwiększenie zatrudnienia.

Wejdzie w życie ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zaproponujemy obniżenie kosztów pracy poprzez wprowadzenie w życie tzw. kredytu "zusowskiego". Pracodawcom zatrudniającym pewne kategorie osób bezrobotnych refundować się będzie składki na ubezpieczenia społeczne.

Skuteczną formą ograniczania bezrobocia jest rozwój tzw. gospodarki społecznej. Spółdzielnie socjalne, towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, przedsiębiorstwa organizacji pozarządowych, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe i wiele innych form gospodarowania powinny wypełnić przestrzeń pomiędzy sektorem publicznym i prywatnym. Przygotowujemy odpowiednie rozwiązania ustawowe na ten temat.

Rozwiązując problem szarej strefy szukamy - wzorem innych krajów europejskich - rozwiązań, które zachęcają do legalizacji zatrudnienia. Rząd przedstawi wkrótce propozycje rozwiązań, które finansowo zachęcą osoby zatrudniające pracowników i osoby przez nich zatrudnione do zawierania legalnych umów o pracę. To oferta dobrowolna, podkreślam - dobrowolna, nie zawiera elementów fiskalnego przymusu, ale cywilizuje rynek pracy. Sądzimy, że pod koniec bieżącego roku liczba bezrobotnych znacząco obniży się poniżej liczby 3 mln. To bardzo połowiczny sukces. Ale jesteśmy przekonani, że ta liczba szybko będzie spadać w ciągu najbliższych lat.

Szanowni Państwo,

Fundamentem polityki tego Rządu jest pełne respektowanie konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej i europejskich standardów socjalnych. Nakłada to na Rząd obowiązek troski o grupy wykluczonych społecznie, bezdomnych, długotrwale bezrobotnych i dyskryminowanych.

Jeszcze w tym półroczu Rząd przygotuje Narodową Strategię Integracji Społecznej, pakiet zadań z zakresu polityki społecznej dla administracji oraz propozycje dla samorządów, instytucji pożytku publicznego, na współdziałanie których szczególnie liczymy, ale także dla organizacji gospodarczych i stowarzyszeń przedsiębiorców.

I tu - jak w każdej dziedzinie życia - musimy dokonać wyboru. Priorytetem Rządu będą trzy grupy: dzieci i młodzież, osoby niepełnosprawne oraz emeryci i renciści.

Trzeba skończyć z podziałem dzieci na "gorsze" i "lepsze", na te, które miały okazję skorzystać z wychowania przedszkolnego i te, które rozpoczynają edukację z zapóźnieniami nie do odrobienia. Uważamy za niedopuszczalne dzielenie dzieci w szkołach według kryterium zamożności, a są takie przypadki - klasy dla bogatszych i dla biedniejszych.

Zostanie utworzony Narodowy Fundusz Stypendialny dla uczniów i studentów, którzy mają utrudniony start do dalszej kariery edukacyjnej. Wyrówna on szanse życiowe dla uzdolnionych dzieci pochodzących z ubogich rodzin na każdym poziomie edukacji.

Celem zmian w systemie wspierania osób niepełnosprawnych jest wyrównywanie szans w dostępie do wykształcenia, pracy i kultury.

Pracodawcom - zarówno tym z otwartego, jak i z chronionego rynku pracy - refundowane będą zwiększone koszty zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Zaproponujemy nowe rozwiązania, wspierające edukację tej grupy, szczególnie na studiach wyższych i podejmowanie własnej działalności gospodarczej. Odsetek niepełnosprawnych wśród ogółu studentów jest dziś w Polsce wielokrotnie niższy niż w państwach zachodniej Europy, a przecież wyższe wykształcenie jest - dla wielu z nich - optymalną szansą, nierzadko - jedyną możliwością - integracji i aktywności.

Dla poprawy sytuacji emerytów i rencistów, którzy dotkliwie odczuli niesprawność systemu polityki społecznej w poprzednich latach, Rząd - niezwłocznie po uchwaleniu ustawy określającej nowe zasady waloryzacji emerytur i rent - poprze poselskie projekty ustaw, mające na celu likwidację - w ciągu kilku lat - starego portfela emerytur i rent poprzez podwyższenie do 100% tzw. kwot bazowych.

Wysoki Sejmie,

Nie odstępujemy od naprawy finansów publicznych. Część ustaw regulujących te kwestie jest już w Parlamencie, kolejne będą wkrótce przedłożone. Zmiana rządu nie oznacza zmiany polityki w tej dziedzinie. Finanse publiczne to nie domena pobożnych życzeń, lecz realne wyliczenia. Apeluję do Pań i Panów Posłów, by w tej kwestii nie kierowali się doraźnymi celami politycznymi, lecz chłodną oceną rzeczywistości. Liczę na współpracę w tej dziedzinie ze wszystkimi ugrupowaniami.

W dotychczasowej debacie parlamentarnej nad kryzysem finansów zarysowały się różne opcje. Wśród nich jest pogląd, który częściowo podzielam, że przy racjonalizacji wydatków budżetowych należy radykalniej obniżać wydatki na administrację, a także ograniczać wydatki tam, gdzie społeczny pożytek jest niski. Rząd dokona kompleksowego przeglądu wydatków publicznych również po to, by nadać pozycjom budżetu pełną przejrzystość, a pieniądze były wydawane efektywniej.

Musimy jednak pamiętać, że trudności finansów publicznych ma charakter strukturalny. Bez uporządkowania struktury wydatków raz po raz choroba będzie wracać. Należy więc usunąć przyczyny, a nie symptomy.

Przygotowując expose, sięgnąłem do wypowiedzi moich poprzedników, od Tadeusza Mazowieckiego począwszy. W każdej zwracano uwagę na zły, czasem wręcz tragiczny stan finansów publicznych. W każdej nawoływano do radykalnych kroków. Czy moi następcy mają powtórzyć te oceny i postulaty?

Szanowni Państwo,

Rząd musi unormować sytuację w służbie zdrowia. Cel ten powinien zostać doraźnie osiągnięty w wyniku podjętych inicjatyw legislacyjnych, związanych z przedstawieniem dwóch projektów ustaw: o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Obie muszą uwzględnić uwagi płynące z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i ustabilizować sytuację placówek służby zdrowia. Przygotowanie tej pierwszej z nich zakończy się w ciągu miesiąca. Mamy nadzieję, że - w drodze dialogu prowadzonego ze wszystkimi środowiskami służby zdrowia - uda się uzyskać poparcie dla proponowanych rozwiązań.

Ustawa wiąże się z odpowiedzią na pytania o zakres świadczeń gwarantowanych ze środków publicznych, o zakres partycypacji obywateli w kosztach usług medycznych oraz o model funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia. Chcemy lepiej zabezpieczyć interesy pacjentów. Każdy ubezpieczony powinien wiedzieć, na jakie świadczenia może liczyć. Trzeba też uczynić bardziej czytelnym - dla opinii publicznej, dla milionów osób płacących składkę na ubezpieczenia zdrowotne - sposób gospodarowania środkami finansowymi znajdującymi się w systemie ochrony zdrowia.

Ustawa o pomocy publicznej otwiera drogę do oddłużenia zakładów opieki zdrowotnej, które musi się wiązać ze sprecyzowaniem warunków ich restrukturyzacji. W ramach tej ustawy przewidujemy rozwiązanie problemu narosłych zobowiązań wobec pracowników służby zdrowia - w tym zobowiązań wynikających ze słynnej ustawy 203 - poprzez m.in. tzw. kredytowanie pomostowe, które umożliwi uregulowanie tych zobowiązań szybciej niż całości spraw.

Uporządkowania wymaga również polityka lekowa, zwłaszcza w zakresie refundacji leków i ich dostępności dla pacjenta.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo

Zarządzanie majątkiem Skarbu Państwa i polityka prywatyzacyjna to sfera wymagająca bodaj najbardziej radykalnego uporządkowania. Tu - jak nigdzie indziej - zasady powinny być wyjątkowo przejrzyste, czytelne i zrozumiałe. Oto niektóre z nich. Prywatyzacja i zarządzanie majątkiem Skarbu Państwa jest częścią polityki gospodarczej, a nie zbiorem interesów i transakcji handlowych. Obowiązkiem ministra Skarbu Państwa jest prowadzenie takiej polityki informacyjnej, która pozwoli zrozumieć, dlaczego daną koncepcję się lansuje, zaś inne odrzuca.

Prywatyzacja musi być kontynuowana, ale jej podstawowym celem jest modernizacja gospodarki, aktywna polityka przemysłowa, a nie łatanie dziury budżetowej.

Podstawowym kryterium w doborze inwestorów powinien być program inwestycyjny określający długofalowe funkcjonowanie danego przedsiębiorstwa lub branży.

Preferowaną formą prywatyzacji będzie oferta publiczna. Chodzi o to, aby wzmocnić warszawską giełdę papierów wartościowych, a tym samym dać możliwości atrakcyjnych inwestycji dla otwartych funduszy emerytalnych, od czego zależy wysokość świadczeń milionów Polaków w przyszłości.

Podejmiemy prace nad ustawą o Skarbie Państwa, a w jej ramach o skutecznych instrumentach jego ochrony, między innymi poprzez powołanie Prokuratorii Generalnej jako instytucji zastępstwa procesowego, instytucji nie będącej jednak kolejnym organem kontroli procesów prywatyzacyjnych.

I wreszcie zadaniem rządu jest ukształtowanie jednolitych zasad nadzoru właścicielskiego nad podmiotami z udziałem Skarbu Państwa, które zapewnią kompetentne, efektywne zarządzanie, wyeliminują klientelizm polityczny i prywatę.

Panie Prezydencie, Panie i Panowie Posłowie,

Przed nami ważne zadania w polityce zagranicznej. Chcemy, by doszło do porozumienia wokół traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. Musi ono uwzględniać interesy wszystkich państw, przez co Traktat uzyska silną legitymizację narodową, a to pozwoli zakończyć kontrowersje w naszych stosunkach z niektórymi partnerami europejskimi.

Będziemy też konstruktywnie wpływać na kształt Wspólnej Polityki Zagranicznej i Polityki Bezpieczeństwa. Polsce zależy na tym, żeby Unia utrwalała swoją tożsamość jako silny podmiot polityki globalnej, by mówiła jednym głosem w międzynarodowych debatach.

Wywiązujemy się z naszych zobowiązań w Iraku, wspieramy wysiłki na rzecz umocnienia roli ONZ w tym kraju i zaangażowania NATO oraz na rzecz szybkiego przekazania władzy Irakijczykom.

Konsekwentne realizowanie kalendarza politycznego, w tym przeprowadzenie najpóźniej do końca stycznia 2005 r. wyborów do Zgromadzenia Narodowego Iraku, wybory do samorządu lokalnego, a także stały postęp w budowaniu irackich sił bezpieczeństwa i przejmowanie przez nie odpowiedzialności - wszystko to będzie tworzyć warunki dla znacznego zmniejszenia naszej obecności wojskowej już w początkach 2005 roku. Będziemy aktywnie uczestniczyć w działaniach dyplomatycznych, dzieląc się z sojusznikami naszymi doświadczeniami i obserwacjami, występować aktywnie z propozycjami przyspieszenia rozwiązań politycznych.

Pamiętajmy, że w grę wchodzi nie tylko ustabilizowanie sytuacji w kraju, ale także bezpieczeństwo regionalne i światowe, a więc także bezpieczeństwo Polski. Proszę Państwa, w tej sprawie chodzi o to, abyśmy z honorem wypełnili naszą misję i pozwolili naszym żołnierzom zdrowym i całym wrócić do kraju. Miałem okazję być z nimi i rozmawiać z nimi wielokrotnie. Przed kilkunastoma minutami dzwonił do mnie gen. Bieniek, szef dowództwa wielonarodowej dywizji, powiedział, że trzyma za mnie kciuki. Ja mu powiedziałem, że raczej jemu się należą słowa otuchy. Wiem, jak trudna jest ich służba. Jednego, czego oni oczekują od nas, to poparcia - duchowego poparcia.

Utrwalanie współpracy Polski i Stanów Zjednoczonych, której dowodem jest współdziałanie w operacji irackiej, jest i pozostanie jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Sojusz polityczny powinien jednak przekładać się w równym stopniu na sferę gospodarczą. Dotyczy to sprawy offsetu i inwestycji amerykańskich w Polsce, a także ułatwień w podróżach do Ameryki.

Kolejnym ważnym zadaniem jest dynamizacja naszej polityki wschodniej. Jestem gotów do podjęcia nowych inicjatyw w dziedzinie współpracy gospodarczej Polski z Rosją oraz nadania nowych impulsów polsko-ukraińskiemu partnerstwu strategicznemu.

Szanowni Państwo,

Rządy w dzisiejszym świecie dawno przestały być monopolistami w sprawowaniu władzy. Ten Rząd chce być otwarty na dialog i współpracę. Ze wszystkimi partnerami. Dla instytucji pożytku publicznego, dla instytucji społeczeństwa obywatelskiego, których rola systematycznie rośnie mamy ofertę w postaci Narodowego Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, szczególnie w zakresie polityki społecznej, edukacji, a także gospodarki społecznej.

Rząd będzie pracował przy otwartej kurtynie. Już dziś zapraszamy na nasze posiedzenia przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, prezesa Najwyższej Izby Kontroli i Szefa Kancelarii Prezydenta.

Dialog z opozycją jest rzeczą naturalną i rutynową dla każdego Rządu, ale chcemy nadać mu inny, merytoryczny wymiar. Są pewne problemy takie, jak na przykład strategia bezpieczeństwa energetycznego kraju, kształt Narodowego Planu Rozwoju, funkcjonowanie służby cywilnej w Polsce, kwestia służb specjalnych, które muszą być przedmiotem dialogu z opozycją - autentycznego dialogu z opozycją.

Rząd będzie pracować kolegialnie. To jest banał. Ale przestaje to być banałem, jeżeli powiem, że żadne decyzje nie będą podejmowane za plecami odpowiedzialnych ministrów, bez uzgodnienia z nimi. Z drugiej strony, jeżeli któryś z ministrów będzie próbował prezentować stanowisko odmienne od rządowego, albo organizować opozycję wśród posłów, zostanie zdymisjonowany. Rola premiera w tym zespole polega na działaniu integrującym, na widzeniu spraw w ich wzajemnym związku.

Sprawą powszechnie krytykowaną jest sposób tworzenia prawa. Mamy go za dużo i zbyt niskiej jakości. Deklaruję, że w procesie przygotowania regulacji będziemy z najwyższą starannością analizować opinie i sugestie płynące od prawniczych autorytetów. Chcemy i będziemy korzystać z dorobku i opinii Trybunału Konstytucyjnego na temat tzw. "przyzwoitej legislacji". Proponuję również ugrupowaniom parlamentarnym podjęcie dyskusji na ten temat.

Jedną z niewykorzystanych szans transformacji w naszym kraju jest niedostateczny postęp w budowie korpusu służby cywilnej. Kolejne rządy nie umiały poradzić sobie z partyjnym dążeniem do zawłaszczania państwa. W takich warunkach nie da się zbudować lojalnego wobec państwa korpusu służby cywilnej. To sprawa najwyższej wagi.

W mediach widzimy nade wszystko uczestnika i partnera dialogu, nie zaś nielubianych, choć czasem instrumentalnie potrzebnych, komentatorów i krytyków naszej pracy. Między administracją a mediami musi zatem panować otwartość i przekonanie, że przed kamerą czy na łamach toczy się rozmowa, najczęściej polemiczna, z użyciem racji i argumentów, a nie pojedynek, w którym ma jedna strona zwyciężyć a druga polec. Ma zwyciężyć argument. Nie mam wątpliwości co do tego, jak znacząca jest rola mediów w kształtowaniu wizerunku rządzących, w ich kreowaniu i obalaniu. Jestem przekonany, że większa otwartość i rzetelna informacja ze strony organów rządowych może stać się istotnym czynnikiem konstruktywnej współpracy.

Panie Prezydencie, Panie Marszałku, Wysoki Sejmie, Szanowni Państwo!

Polsce potrzebny jest Rząd i to Rząd sprawny. Musi mieć określoną perspektywę działania. Jeśli rozpoczniemy w tej chwili kampanię wyborczą, następny Sejm i następne rządy odrabiać będą wysokie i policzalne straty z tego powodu przez lata. Od tego, co dzisiaj uczynimy, od tego co uczynicie dzisiaj Wy, może zależeć pomyślność i pozycja Polski.

Los kraju jest więc w Waszych rękach.

Rząd powstał NIE po to, by odebrać komuś władzę lub powstrzymać czyjś marsz do władzy. Sam nigdzie nie kandyduje. Chce wykonać pewne zadanie. Będzie Rządem ciężkiej pracy i odpowiedzialności wobec obywateli.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | polityka | środki | funkcjonowanie | Belka | rząd | skarbu | Marek Belka | exposé | Belek | Marek | posłowie | expose
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »