Dobrowolny ZUS dla firm, a może urlop od składki? Jakich zmian chcą politycy? Oto przedwyborcze obietnice

Składka ZUS i jej wysokość to temat, który od zawsze rozpala przedsiębiorców. A że ci stanowią ważną i coraz liczniejszą grupę wyborców - chociażby z tego powodu, że własna działalność gospodarcza i samozatrudnienie w naszym kraju czasami są nie tyle wyborem, co koniecznością - partie przed wyborami prześcigają się w propozycjach, które mają zachęcić właścicieli mniejszych i większych firm do głosowania na daną formację. Przypatrzmy się bliżej temu, co obiecują w tym względzie Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica, Trzecia Droga, Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy.

Najpierw jednak warto przypomnieć sobie stan faktyczny: jak podaje ZUS na swojej stronie internetowej, dla płatników, którzy nie są uprawnieni do ulg i opłacają składki na ubezpieczenia społeczne od podstawy nie niższej niż 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (w tym roku podstawa ta wynosi 4161 zł) składki w 2023 r. są następujące: 

Reklama
  • 812,23 zł  - na ubezpieczenie emerytalne, 
  • 332,88 zł  - na ubezpieczenia rentowe, 
  • 101,94 zł  - na ubezpieczenie chorobowe 
  • 69,49 zł - składka wypadkowa 
  • 10,94 zł - na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. 

Składka ZUS - ile wynosi obecnie?

Sumując powyższe obciążenia, wychodzi 1418,48 zł do zapłaty co miesiąc, a jeśli płatnik nie korzysta z ubezpieczenia chorobowego - które jest dobrowolne - musi zapłacić 1316,54 zł. Do tego dochodzi obowiązkowa składka na ubezpieczenie zdrowotne, która po zmianach dokonanych za sprawą Polskiego Ładu jest wyliczana indywidualnie dla każdego przedsiębiorcy rozliczającego się według skali lub podatku liniowego. 

Przedsiębiorcy, którzy dopiero co stawiają pierwsze kroki na ścieżce działalności gospodarczej, mogą korzystać z “Ulgi na start" i przez 6 miesięcy nie płacić składek na ZUS (aczkolwiek muszą płacić składkę zdrowotną). Po upływie okresu ulgowego ta grupa płatników przez 2 lata może opłacać niższe składki, korzystając z tzw. małego ZUS-u - jako że naliczane są one od 30 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia (1047 zł.). W 2023 r. właśnie dla tej grupy oskładkowanie wzrosło od lipca - a to dlatego, że koalicja rządząca wprowadziła podwyżkę płacy minimalnej w dwóch ruchach i w efekcie z 3490 zł w styczniu wzrosła ona do 3600 w lipcu. Analogicznie wzrósł więc wymiar składek naliczanych od większej już podstawy. 

W 2024 składki do ZUS będą wyższe

W 2024 r. wysokość obciążeń z tytułu składek wzrośnie, i to dotkliwie, bo o prawie 182 zł w skali miesiąca. Wynika to z tego, że na potrzeby budżetu państwa na 2024 r. rząd założył, iż przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniesie w przyszłym roku 7824 zł, rosnąc 12,8 proc. W ujęciu rok do roku. Jak pamiętamy, właśnie to wynagrodzenie stanowi bazę dla wyliczania składek dla płatników nie uprawnionych do żadnych ulg. 

Jest przy tym niewykluczone, że uprawnieni do ulgi początkujący przedsiębiorcy być może również zapłacą więcej: jeśli w 2024 r. płaca minimalna wzrośnie, tak jak zapowiada to obecnie rządzące PiS - najpierw do 4242 zł od stycznia, a następnie do 4300 zł brutto od lipca - to dla osób korzystających z małego ZUS-u podstawa naliczania składek także wzrośnie, i znów - podobnie jak w 2023 r. - w dwóch ruchach.

Składka ZUS - co partie obiecują przedsiębiorcom?

W obietnicach czterech ugrupowań konkurujących o głosy wyborców - KO, Trzeciej Drogi, Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców - pojawiają się zapowiedzi ulżenia przedsiębiorcom w kwestii ZUS-owskich danin w taki czy inny sposób. Rządząca partia PiS podsumowuje przeprowadzone przez nią dotychczas reformy w tej dziedzinie, a KW Lewica skupia się na innych aspektach pomocy przedsiębiorcom.

Prawo i Sprawiedliwość

Rządzące Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie wyborczym nie proponuje żadnych zmian dotyczących składek ZUS dla przedsiębiorców, a dokonuje raczej swoistego podsumowania tego, co partia wprowadziła w ciągu 8 ostatnich lat, przez które sprawowała rządy. Jest więc np. Przypomnienie wprowadzenia Małego ZUS-u plus, czyli niższych składek dla przedsiębiorców, których przychody nie przekraczają 120 tys. Zł. Dużo uwagi poświęcono też omówieniu wsparciu, które w postaci tarcz antykryzysowych zaoferowano firmom w trakcie pandemii. Partia rządząca obiecuje natomiast, że “w najbliższych latach planowane są kolejne działania na rzecz digitalizacji rozliczeń podatkowych" i deklaruje, że będzie “rozwijać usługę e-PIT oraz e-Urząd Skarbowy" - co wpisuje się w zapowiedzi, że w 2024 r. urzędy skarbowe w ramach usługi Twój e-PIT przygotują również rozliczenia dochodów dla osób prowadzących działalność gospodarczą

Koalicja Obywatelska

Koalicja Obywatelska w temacie składek ZUS proponuje przede wszystkim "urlop dla przedsiębiorców", czyli jeden miesiąc wolny od składek na ubezpieczenia społeczne i świadczenie urlopowe w wysokości połowy płacy minimalnej. KO odnosi się również do przysparzającej przedsiębiorcom licznych problemów składki zdrowotnej - obiecuje powrót do ryczałtowego systemu jej rozliczania w miejsce obecnego rozliczania indywidualnego, a także koniec “absurdu" składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych.  

Nowa Lewica

Komitet Wyborczy Nowa Lewica nie odnosi się w swoim programie wyborczym bezpośrednio do składek ZUS dla przedsiębiorców, ma jednak kilka innych propozycji, które powinny zainteresować tę grupę - m.in. uproszczenie przepisów prawa o podatku dochodowym i zapisanie ich “w dwóch czytelnych ustawach: o podatnikach PIT i podatnikach CIT". 

Trzecia Droga

Trzecia Droga, czyli tandem Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego, na swojej stronie internetowej grzmi o polskich przedsiębiorcach, których “duszą horrendalne koszty prowadzenia działalności gospodarczej". Aby pozwolić firmom złapać oddech, Trzecia Droga proponuje więc wakacje od składek na ZUS dla mikroprzedsiębiorców w kłopotach finansowych, płacenie przez ZUS zasiłku chorobowego już od pierwszego dnia choroby, oraz regulację składki zdrowotnej i powrót do możliwości odliczenia jej od podatku. 

Konfederacja

Sztandarową propozycją Konfederacji w zakresie składek ZUS dla przedsiębiorców jest ich całkowita dobrowolność. Jak przekonuje w swoim programie Konfederacja, to polscy przedsiębiorcy, “a nie urzędnicy, najlepiej wiedzą, jak spożytkować własne dochody. Przedsiębiorcy, wśród których jest wielu młodych i energicznych Polaków, powinni mieć wybór, czy korzystać z ubezpieczenia emerytalnego w ZUS, czy oszczędzać gdzieś indziej lub samodzielnie". Dobrowolność ubezpieczeń w pierwszym roku jej obowiązywania miałaby obejmować mikroprzedsiębiorców, w drugim roku - małe i średnie firmy, a od trzeciego roku - wszystkich przedsiębiorców. 

Bezpartyjni Samorządowcy

Bezpartyjni Samorządowcy również proponują dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, co ma na celu “pobudzenie przedsiębiorczości i zbudowanie przewagi konkurencyjnej Polski w UE w obszarze warunków prowadzenia biznesu". Zapowiadają też, że zlikwidują opłacania składki zdrowotnej przy jednoosobowej działalności gospodarczej jako drugim źródle dochodu.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: składka zdrowotna | składka chorobowa | ZUS | obietnice wyborcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »