Branża beauty. Od stycznia drożsi fryzjerzy i kosmetyczki

Inflacja, ale też Polski Ład, wyższe ceny za prąd, gaz, usługi księgowe i kosmetyki - wszystko to powoduje, że w salonach fryzjerskich i kosmetycznych będzie drożej. U większości zmiana ma wejść w życie na początku 2022 roku. Ceny wzrosną od 10 do 20 procent - zapowiadają w rozmowie z Interią przedstawiciele branży beauty.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Branża beauty była jedyną, która rok temu, przed pierwszym lockdownem, sama, dobrowolnie zamknęła swoje salony a środki dezynfekcyjne, jakie wtedy miała - rękawiczki, maseczki, fartuchy przekazała szpitalom. - Zrobiła to w trosce o klienta - podkreśla Michał Łenczyński, ekspert a także założyciel i lider platformy Beauty Razem, która zrzesza ponad 61 tysięcy przedstawicieli sektora. Potem, salony usługowe branży beauty, mimo inflacji, przez ponad rok nie podnosiły cen. - Nie zrobiły tego ani na początku pandemii, ani po ostatnim lockdownie, który trwał do przełomu kwietnia i maja mimo, że na początku roku ceny wzrosły średnio o 3,4 proc. - argumentuje w rozmowie z Interią lider Beauty Razem. 

Reklama

Fryzjerzy i kosmetyczki pod ścianą

Tym razem jednak salony fryzjerskie i kosmetyczne nie mają wyjścia - zapewniają przedstawiciele sektora. Kiedy w grudniu Beauty Razem zwróciła się do przedstawicieli sektora z pytaniem, czy planują podwyżki, "nie" odpowiedziało tylko 67 salonów fryzjerskich i kosmetycznych. - Z roku na rok rosną składki ZUS pracodawców, podczas pandemii ceny jednorazowych rękawiczek i maseczek nawet o kilkaset procent poszły w górę, doliczmy do tego rosnące ceny ogrzewania i prądu, drożeje księgowość, usługi graficzne, drukarnie, wszystkie materiały kosmetyczne drożeją nawet po kilka razy w roku - wylicza Interii właściciel salonu kosmetycznego z okolic Łodzi. A placówka na zachodzie Polski informuje: cena henny pudrowej wzrośnie z 60 do 100 złotych, farba z 30 do 50 złotych, paznokcie hybryda z 80 do 100 złotych a żel odnowa ze 100 do 130 złotych. 

Wzrost cen jest nieunikniony

Przyczyną wzrostu cen jest nie tylko inflacja ale też "Polski Ład", który wchodzi w życie 1 stycznia 2022 roku i w którym, m.in. składka zdrowotna nie będzie już odliczana od podatku. "Co automatycznie zwiększa ten podatek" - argumentują przedstawiciele sektora.

Jak wynika z danych platformy Beauty Razem, Polski Ład przyczyni się do podwyżek cen branży średnio o 10-20 proc. W obliczu zmian cen właściciele salonów obawiają się niezdrowej konkurencji. - Najgorsze jest to, że ludzie prowadzący legalne firmy są obciążani kolejnymi podatkami a osoby działające w szarej strefie mają w nosie podatki i przepisy sanitarne i zacierają ręce, bo wiedzą, że od stycznia klientów im przybędzie - skarży się Interii właściciel salonu kosmetycznego w centrum Polski.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

W branży beauty rośnie bowiem szara strefa. - O ile podczas pierwszego lockdownu była ona marginesem i praktycznie nie istniała, to teraz obawiamy się zmiany. Ludzie będą korzystać z nielegalnych usług - wyraża obawę Łenczyński. A właściciele salonów kosmetycznych wskazują na sieci społecznościowe, gdzie już teraz znaleźć można oferty zabiegów o zaniżonej cenie. - W moim mieście dużo jest takich ogłoszeń. W porównaniu do oficjalnych cen na przykład paznokci, szara strefa oferuje nawet o połowę niższe. Trudno się będzie przed taką konkurencją obronić - wskazuje Interii Beata Kupsik, właścicielka mobilnego studia kosmetycznego z Rzeplina. Lider Beauty Razem ostrzega zaś, że wkrótce do szarej strefy będą przechodzić obecnie legalnie działające salony. - Obawiamy się, że rozpocznie się to w lutym, kiedy przyjdzie im płacić wyższe podatki - zapowiada Łenczyński.

Ewa Wysocka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: drożyzna | inflacja | wzrost cen | fryzjer | kosmetyczka | branża beauty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »