Black Friday tylko dla naiwnych? Cena połowy zabawek dla dzieci wzrosła zamiast zmaleć
Aż 47 proc. zabawek dziecięcych sprzedawanych przez internet kosztowało więcej w Black Friday niż na początku listopada - wynika z badania firmy Dealavo, w ramach którego przeanalizowało oferty tego typu produktów na największych platformach marketplace. Napisały o tym wiadomoscihandlowe.pl.
Dealavo przeprowadziło analizę cen zabawek dziecięcych w Black Friday oraz okresie go poprzedzającym. Porównane zostały ceny ponad 5 tysięcy zabawek na początku miesiąca (2 listopada), tydzień przed Black Friday (19 listopada) oraz w dzień zakupów (26 listopada). Analizie zostały poddane zarówno minimalne ceny produktów na rynku (najtańsza oferta na którejkolwiek z analizowanych platform), jak i średnie ceny rynkowe.
Okazało się, że aż 47 proc. analizowanych produktów można było kupić taniej na początku miesiąca (2 listopada) niż w Black Friday. W Black Friday taniej można było nabyć 32 proc. produktów. Ponadto w Black Friday 32 proc. analizowanych produktów można było kupić taniej niż tydzień wcześniej. W przypadku tych produktów minimalna cena na rynku była średnio o 9 proc. niższa niż 19 listopada.
28 proc. analizowanych produktów można było nabyć taniej tydzień przed Black Friday niż 26 listopada. Oznacza to, że dla prawie jednej piątej produktów najlepsza oferta została usunięta lub cena produktu została podwyższona. Dla produktów, których cena minimalna się zwiększyła, średnia podwyżka wynosiła 11 proc.
Sporo podwyżek cen miało miejsce przed Black Friday - 19 listopada, czyli tydzień wcześniej. Minimalna cena na rynku była wtedy wyższa niż 2 listopada dla 48 proc. analizowanych produktów.
Podobna jest sytuacja średnich cen produktów (średnia cena została obliczona na podstawie wszystkich ofert danego produktu na rynku). Podwyżka średniej ceny miała miejsce dla 59 proc. analizowanych produktów, podczas gdy średnia cena była niższa w Black Friday dla 40 proc. produktów.
Średnia cena aż 66 proc. produktów była niższa na początku miesiąca (2 listopada) niż w Black Friday - podaje Dealavo.
"Raport o rynku zabawek w e-commerce w Polsce" Dealavo porównuje także atrakcyjność najważniejszych serwisów w Polsce: Allegro, Google Shopping, Amazon, Ceneo oraz marketplace'u sieci Empik - pod kątem wyboru produktów, cen oraz konkurencji. Analiza ponad pięciu tysięcy produktów z branży zabawek dziecięcych pokazuje, że najtańszą ofertę konsumenci najczęściej mogą znaleźć w porównywarce Google Shopping. Ma to miejsce w 40 proc. przypadków. Najniższa cena na rynku najrzadziej jest dostępna na platformie marketplace Empik.com (2 proc. produktów), twierdzą autorzy badania.
W raporcie zweryfikowano też, czy statystyka różni się w zależności od kategorii produktu. Spośród 13 przeanalizowanych kategorii sytuacja wyglądała inaczej jedynie dla “LEGO" (najniższą cenę można było znaleźć na Allegro) oraz “Lalki" (najniższa cena była najczęściej dostępna na Ceneo).
Analiza średnich cen zabawek na każdej z platform wykazała, że średnia cena produktu jest najczęściej najniższa w porównywarce Ceneo - dotyczy to aż 64 proc. analizowanych produktów.
Z raportu wynika, że największa konkurencja pomiędzy sprzedawcami występuje na Allegro, a najmniejsza - na Amazon. Średnia liczba sprzedawców oferujących ten sam produkt z branży zabawek dziecięcych na Allegro wynosi 71, a na Amazon - zaledwie 11, czyli ponad sześciokrotnie mniej. Sytuacja wygląda podobnie dla większości z 13 przeanalizowanych kategorii - jedynie w przypadku kategorii "Lalki" taka sama średnia liczba konkurentów występuje na Allegro oraz Empik.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Spośród przeanalizowanych przez Dealavo produktów, tylko dla 61 proc. można było znaleźć przynajmniej jedną ofertę na Amazon.pl - ponad jedna trzecia analizowanych produktów nie jest na tym marketplace w ogóle dostępna. Dla porównania, na Google Shopping dostępnych jest 98 proc. analizowanych produktów, a na Allegro - 97 proc.