A. Bodnar chciał odsunąć "neosędziów" od sprawy frankowej. Nie udało mu się zablokować uchwały

- Obywatele czekają na rozpatrzenie praw, a nie na wojnę. Sprzeciwiam się takim wnioskom. Pismo traktujemy jako stanowisko Prokuratora Generalnego w sprawie - powiedziała I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, która odniosła się do wniosku ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o odsunięcie "neosędziów" ze składu orzekającego w sprawie kredytów frankowych. Uchwała zostanie opublikowana mimo pisma ministra, które przez Sąd Najwyższy nie będzie procedowane.

W czwartek Izba Cywilna Sądu Najwyższego wyda tzw. uchwałę frankową, która dotyczy sześciu pytań, jakie zostały postawione w styczniu 2021 r. przez Pierwszą prezes SN Małgorzatę Manowską. Dotyczyły one kredytów frankowych i zostały skierowane do całego składu Izby Cywilnej SN. O godzinie 12:00 poinformowano, że uchwały należy spodziewać się najwcześniej po godzinie 16:00. Jej wydanie chciał zablokować minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Prokurator Generalny złożył wniosek do Sądu Najwyższego

Jak wczoraj ustalił portal prawo.pl w środę do Sądu Najwyższego, tuż przed zakończeniem jego pracy wpłynął wniosek Prokuratora Generalnego o wyłączenie ze składu Izby Cywilnej "neosędziów" rozpatrujących pytania I prezes SN. Potwierdził to rzecznik prasowy SN sędzia dr hab. Aleksander Stępkowski.

Reklama

- Mamy do czynienia z pytaniami abstrakcyjnymi, które nie zostały zadane w związku z jakąś konkretną sprawą, a zatem kwestia braku bezstronności tego czy innego sędziego po prostu w tym przypadku nie występuje, bo też nie ma stron. Pojawia się więc wątpliwość, co do podstawy prawnej tego wniosku. Ale to musi zostać rozstrzygnięte przez skład orzekający - powiedział, cytowany przez portal.

I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska stwierdziła jednak, że pismo to nie będzie traktowane jako wniosek, a wyrażenie opinii przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

- Zgodnie z zasadą legalizmu wyrażoną w artykule 7 konstytucji polskiej żaden sąd ani żaden organ w tym kraju ani w żadnym innym kraju nie ma prawa stwierdzać statusu sędziego, czy ktoś jest sędzią czy nie poza trybem, który byłby wyraźnie przewidziany w ustawie. Jako Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego w granicach prawa sprzeciwię się każdej takiej aktywnej wykładni prawa, która zamiast zmierzać do stosowania przepisów prawa dąży do wykreowania normy przewidziany nieprzewidzianej w tym przepisie i doprowadzi do destabilizacji wymiaru sprawiedliwości - powiedziała, podkreślając, że wniosek nie będzie procedowany.

Dodała, że "obywatele czekają na rozpatrzenie praw, a nie na wojnę" 

- Sprzeciwiam się takim wnioskom. Pismo traktujemy jako stanowisko Prokuratora Generalnego w sprawie. Posiedzenie służy rozstrzygnięciu zagadnień abstrakcyjnych, nie występują strony, a tylko stronom przysługuje wniosek o wyłączenie sędziów - podkreśliła. 

Sąd Najwyższy wypowie się ws. frankowiczów

Z wnioskiem o rozstrzygnięcie przez skład całej Izby Cywilnej SN zagadnień prawnych dotyczących tematyki kredytów walutowych wystąpiła w 2021 roku Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska (sygn. akt III CZP 25/22).

Terminy posiedzeń sądu w tej sprawie były przesuwane, Izba Cywilna wystąpiła też o opinię między innymi do NBP, KNF i Rzecznika Finansowego.

Pierwsza prezes SN skierowała do Sądu Najwyższego 6 pytań, ale zdaniem rynkowych ekspertów obecnie kluczowe było pytanie piąte, dotyczące ustalenia, od kiedy należy liczyć termin przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: frankowicze | Sąd Najwyższy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »