Widzę ropę za 200 USD!
Poważny kryzys paliwowy, który wyniesie cenę baryłki ropy na poziom ponad 200 dolarów, jest coraz bardziej prawdopodobny - uważają eksperci brytyjskiego Chatham House, Królewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych.
W piątek ropa traciła na wartości i jej baryłka kosztowała 114 dolarów. Według Chatham House, kłopoty z dostawami mogą mieć wpływ na światowy rynek przez najbliższe pięć - dziesięć lat. - Podczas gdy w ziemi są potężne złoża, koncerny i rządy nie decydują się na duże inwestycje, by zaspokoić zapotrzebowanie na ropę - oceniają eksperci. - Jedyną możliwość uniknięcia poważniejszego kryzysu paliwowego widzę w tym, że światowa recesja sprawi, iż zredukuje się zapotrzebowanie na ropę - komentuje prof. Paul Stevens z Chatham House. Ostrzega przy tym, że koncerny wydobywcze wolą przejadać zyski, niż je reinwestować.