USA: Amerykańska gospodarka zwolniła tempo

Podczas wczorajszej sesji na większości parkietach można było odczuć zadowolenie inwestorów z faktu, że gospodarka amerykańska zwolniła tempo. Wzrost odnotowały najważniejsze indeksy nowojorskich giełd.

Podczas wczorajszej sesji na większości parkietach można było odczuć zadowolenie inwestorów z faktu, że gospodarka amerykańska zwolniła tempo. Wzrost odnotowały najważniejsze indeksy nowojorskich giełd.

Nasdaq Comp. wzrósł o 83,16, czyli 2,2 proc., do poziomu 3851,07 pkt., nadrabiając ostatnie kilkudniowe mocne straty. Indeks S&P 500 wzrósł o 23,44, tj. 1,6 proc. do 1469,44 pkt. Dow Jones Industrial Average wybił się w górę o 57,63 pkt., tj. 0,6 proc. do poziomu 10 621,84 pkt. Wolumen obrotu wyniósł 911 mln akcji i nadal wykazuje niski poziom.

Na wtorkowej sesji inwestorzy dosłownie porywali dotychczas mocno przecenione spółki związane z magicznymi słowami: komputer i Internet. Popyt głównie skoncentrował się na liderach sesji - Intel Corp., Cisco Systems Inc. i Veritas Software.

Reklama

Do spółek wyróżniających się największymi spadkami należały: Hewlett-Packard Co., Deere & Co i DuPont Co.

Wczorajsze zachowania inwestorów, zdeterminowane były danymi makroekonomicznymi. Amerykański Departament Handlu w przedstawionym o godzinie 14.30 (czasu europejskiego) raporcie ogłosił spadek sprzedaży detalicznej o 0,3 proc. Jest to już drugi spadek tego indeksu, bowiem w kwietniu spadł o 0,6 proc. Analitycy zakładali, że w maju sprzedaż wzrośnie przynajmniej o 0,1 proc.

Po tak zaskakujących wynikach większość uczestników rynku doszła do wniosku, że amerykańska gospodarka faktycznie wyhamowała, a to z kolei pociągnie za sobą spadek zysków wielu firm notowanych na Wall Street. Zaraz po ogłoszeniu informacji negatywnie zareagował elektroniczny rynek indeksowych kontraktów terminowych. Ceny wrześniowych kontraktów futures na S&P500 spadły o 1,7 pkt. do 1467,30 pkt. wskazując na dość znaczne odchylenie indeksu (instrumentu bazowego) na otwarciu sesji o godz.15.30. Kontrakty na Dow Jones z tym samym terminem wygaśnięcia spadły o 26 pkt. do 10695, kontrakty na Nasdaq Comp. zanotowały spadek o 1,5 pkt. do 3716 pkt.

Zaraz po otwarciu giełdy, tak jak sygnalizował rynek terminowy, indeksy znalazły się poniżej kursu zamknięcia z poprzedniego dnia. Dopiero po południowej wypowiedzi Alana Greenspana na parkiety powrócił optymizm. Ze słów Szefa Zarządu Rezerwy Federalnej wynika, że na najbliższym posiedzeniu Fed 'u mało prawdopodobna będzie kolejna podwyżka stóp.

Na rynku walutowym spadł kurs dolara do euro. Pod koniec dnia w transakcjach za euro płacono 95,98 centa, czyli o 0,60 centa więcej niż wczoraj. Dolar umocnił się w stosunku do jena, wczoraj amerykańska waluta wyceniana była na 106,94 jena.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »