UE ograniczy krótką sprzedaż?

W czwartek WIG20 bez większych problemów utrzymał zdobycze z wczorajszej, wzrostowej sesji i był jednym z najmocniejszych indeksów na kontynencie.

W czwartek WIG20 bez większych problemów utrzymał zdobycze z wczorajszej, wzrostowej sesji i był jednym z najmocniejszych indeksów na kontynencie.

Od początku do końca sesji indeks warszawskich blue chips utrzymywał się powyżej wczorajszego zamknięcia, co wcale nie było powszechnym zachowaniem w Europie. Przypomnijmy jednak, że podczas gdy wczoraj WIG20 zyskał 0,9 proc., indeksy europejskie zanotowały zwyżki dwukrotnie silniejsze. Dlatego dzisiejsza odporność naszego parkietu na realizację zysków nie jest aż tak wyróżniającą nas cechą. Zwłaszcza, że próby wyjścia wyżej (WIG20 dotarł w najwyższym punkcie dnia do 2472 pkt - najwyższego poziomu od dwóch tygodni) były temperowane przez podaż.

Po południu, kiedy wystartowały notowania na Wall Street, gdzie także obyło się bez realizacji zysków, a indeksy zyskały na otwarciu, również w Europie presja sprzedających zelżała i indeksy największych giełd przegoniły WIG20 we wzrostach. Po prawdzie, nie było jednak dziś wielu chętnych do otwierania nowych pozycji, ponieważ inwestorzy wybiegają myślami już do jutrzejszej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Mogą mieć one duży wpływ na rynki, dlatego inwestorzy przybrali bardziej zachowawczą postawę w oczekiwaniu na nią.

Reklama

Publikowane dziś dane były pozytywne - PKB w strefie euro wzrósł mocniej niż oczekiwano (1,9 proc. r/r), liczba nowych zasiłków dla bezrobotnych w USA spadła nieznacznie, wydajność pracy spadła, a zarobki wzrosły, mniej niż tego oczekiwano. Wzrósł za to indeks oczekiwanych umów sprzedaży domów.

U nas notowania pociągnęły notowania KGHM (plus 1,5 proc.), ponieważ jak spekuluje "Parkiet", już w poniedziałek spółka może podnieść prognozę zysków na ten rok. Notowania PKO BP wzrosły o 1,8 proc., także decydując o wzroście WIG20.

Dolar nie zmienił dziś istotnie wartości wobec euro, wobec czego notowania złotego do dolara i euro również pozostały płaskie. Frank natomiast podrożał u nas o 0,4 proc., po bardzo dobrych wynikach ze szwajcarskiej gospodarki, gdzie PKB w II kwartale wzrósł o 3,4 proc., a sprzedaż detaliczna w lipcu wzrosła o 4,8 proc. r/r. Kurs franka ma więc wsparcie nie tylko w nastrojach inwestorów, lecz także w danych fundamentalnych z gospodarki.

Miedź i złoto zyskały po 0,2 proc., natomiast ropa potaniała o 0,8 proc.

W dość spokojnym dniu na pierwszy plan wybija się więc depesza agencji Bloomberg, która twierdzi, że Komisja Europejska zabroni wkrótce tzw. nagiej krótkiej sprzedaży akcji i obligacji w Unii Europejskiej oraz w niektórych okolicznościach pozwoli regulatorom rynku na rozszerzenie zakazu. Zmiany mają także dotknąć rynku kontraktów zabezpieczających przed ryzykiem niewypłacalności (CDS) państw lub instytucji.

Emil Szweda

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: notowania | WIG20 | krótka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »