Teleinformatyka ożywiła warszawski parkiet
Poniedziałek przedstawiciele warszawskiej giełdy rozpoczęli od podania informacji o wstrzymaniu publikacji indeksów WIG 20, Tech WIG i MIDWIG. Na szczęście okazało się, że powodem takiej decyzji były jedynie duże zmiany teoretycznych kursów otwarcia spółek wchodzących w skład tych wskaźników, a na nie np. wada nowego systemu. Po pół godzinie wszystko wróciło do normy.
Początek sesji stał pod znakiem wzrostów na wybranych spółkach z szeroko rozumianej branży teleinformatycznej. Akcje tych emitentów miały na tyle duży udział w indeksach, że pociągnęły cały rynek do góry. Do południa wskaźnik reprezentujący ten sektor tj. Tech WIG wzrósł w stosunku do piątkowego zamknięcia o przeszło 2 proc. Potem było jeszcze lepiej. Poza Elektrimem, duże pozytywne zmiany zainteresowania inwestorów w stosunku do zgłaszanej podaży towarzyszyły walorom Optimusa, ComArchu, Ster-Projektu i Netii.
Do dużo większych wahań kursów niż w notowaniach ciągłych dochodziło podczas fixingu. Poniedziałkowe notowania jednolite z 14,8 proc. wzrostem ceny akcji Clifu i 14,4 proc. wzrostem Delii oraz 12,7 proc. spadkiem Animeksu i 11 proc. spadkiem Biurosysemu po raz kolejny w pełni potwierdziły tą nie pisaną zasadę. Tak jak obserwowano to wcześniej również obroty nie odbiegały od ustalonych standardów i wynosiły średnio co najwyżej kilka tysięcy złotych na jednym papierze.
Ogólna poprawa nastrojów mimo piątkowego spadku na Nasdaq była zapewne efektem napływu dobrych informacji dotyczących sytuacji makroekonomicznej kraju. Spadek do 9,3 proc. inflacji, przyjęcie przez sejm ustaw okołobudżetowych najwyraźniej zachęciły część graczy, zwłaszcza instytucje do dokonania większych zakupów. Co raz bardziej realna jest również obniżka stóp procentowych, którą już niebawem może dokonać Rada Polityki Pieniężnej.