Stabilizacja cen ropy naftowej

Po kilkudniowej, najdłuższej od lipca spadkowej serii, ceny ropy naftowej ustabilizowały się. Na początku tygodnia impulsem do rozpoczęcia spadków była plotka, jakoby Stany Zjednoczone planowały uwolnienie rezerw surowca. Wprawdzie pogłoska ta została szybko zdementowana, jednak "byki", czyli inwestorzy liczący na zwyżki cen, nie mieli już siły, aby pokonać stronę podażową.

Po kilkudniowej, najdłuższej od lipca spadkowej serii, ceny ropy naftowej ustabilizowały się.  Na początku tygodnia impulsem do rozpoczęcia spadków była plotka, jakoby Stany Zjednoczone planowały uwolnienie rezerw surowca. Wprawdzie pogłoska ta została szybko zdementowana, jednak "byki", czyli inwestorzy liczący na zwyżki cen, nie mieli już siły, aby pokonać stronę podażową.

Dodatkowo, obawy o konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie ucichły na tyle, iż nie miały większego wpływu na ceny czarnego złota. Inwestorom pozostało skupić się więc na takich czynnikach, jak poziom zapasów oraz planowana produkcja, a te bykom wyjątkowo nie sprzyjały. Środowy, tygodniowy raport dotyczący poziomów zapasów ropy w USA pokazał bowiem ich znacznie większy od oczekiwań wzrost, a napływające z Arabii Saudyjskiej informacje mówiły o zwiększeniu do najwyższego od 30 lat poziomu produkcji surowca.

Teraz, z punktu widzenia cen ropy naftowej, nie zwracałbym większej uwagi na dane makroekonomiczne z USA, gdyż inwestorzy mają świadomość, iż jest za wcześnie, by zadziałał program luzowania ilościowego w polityce monetarnej (QE3), który powinien w przyszłości sprzyjać cenom wszystkich surowców przemysłowych. Wczorajszych spadków nie wiązałbym zatem ściśle z publikacją wskaźnika PMI odzwierciedlającego kondycję amerykańskiego przemysłu oraz słabego raportu z tamtejszego rynku pracy.

Reklama

Bardziej istotne są informacje napływające ze strony drugiego na świecie konsumenta ropy - Chin, których gospodarka słabnie. Opublikowany wczoraj w nocy indeks PMI dla tamtejszego przemysłu zdaje się to potwierdzać. Pewne obawy inwestorów mogą również budzić kwestie gospodarki europejskiej i ich ewentualny wpływ na zmniejszenie popytu na ropę.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Przyszły tydzień pod tym względem nie będzie obfitował w dane makro - pojawi się publikacja indeksu Ifo oraz zaufania konsumentów niemieckich, a w czwartek dane dotyczące koniunktury w strefie euro. Wcześniej jednak, we wtorek wieczorem, warto zapoznać się z kolejnym, tygodniowym raportem dotyczącym zapasów paliw. Jeżeli potwierdzi on tendencję wzrostową, wówczas ropie może być ciężko wrócić na poziomy z początku tego tygodnia.

Maciej Leściorz, specjalista rynku CFD i forex

Niniejszy materiał, w żadnym przypadku nie może być traktowany jako wydana przez City Index Limited oraz City Index Limited Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością Oddział w Polsce (razem zwane "City Index") rekomendacja lub oferta sprzedaży lub jako rekomendacja lub też zachęcenie do kupna jakiekolwiek papieru wartościowego lub innego instrumentu finansowego. Ponadto fakt dystrybucji niniejszego materiału lub opieranie swojej aktywności na niniejszym materiale nie mogą być rozumiane jako zawarcie jakiejkolwiek umowy czy wejście w jakąkolwiek inną relację. Niniejszy materiał nie jest osobistą rekomendacją. Powinieneś zasięgnąć niezależnej porady, czy spekulowanie na jakimkolwiek z wymienionych w materiale rynku jest dla Ciebie odpowiednie oraz czy Twoja zdolność do oszacowania związanego ryzyka w tym zakresie jest właściwa. Ponadto w przypadku wątpliwości należy zasięgnąć niezależnej porady w zakresie Twojej sytuacji podatkowej oraz podatkowych i księgowych charakterystyk lub konsekwencji każdej z transakcji. City Index nie gwarantuje oraz nie stanowi, iż niniejszy materiał jest właściwy, kompletny, nie wprowadza w błąd lub iż odpowiada celowi, do którego był przeznaczony. City Index nie gwarantuje również oraz nie stanowi, iż na zapisach niniejszego materiału powinno się opierać jakiekolwiek działania. City Index może z uwagi na zwykły rodzaj prowadzenia swojej działalności utrzymywać pozycje w aktywach wskazanych w niniejszym materiale. Kontrakty na różnicę ("CFD") są wysoce ryzykowne dla Twojego kapitału, ponieważ straty mogą przewyższyć początkowe nakłady. Dlatego też, CFD mogą nie być odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Upewnij się, że rozumiesz związane z nimi ryzyka i jeżeli jest to konieczne zasięgnij niezależnej porady. Informacje o produktach City Index znajdują się na stronie www.cityindex.eu/pl. City Index świadczy usługi w zakresie CFD. Jest uprawniony i nadzorowany przez Urząd Nadzoru Finansowego (FSA). Nr rejestru FSA: 113942. City Index Limited jest podmiotem zarejestrowanym w Anglii i Walii pod numerem: 1761813 z siedzibą w Park House, 16 Finsbury Circus, Londyn, EC2M 6XB.

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: ceny ropy | ceny | ropa naftowa | stabilizacja | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »