Spekulacje na temat działań Fed rządzą rynkiem

Wiadomo, że decyzja o prawdopodobnych działaniach amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie dalszego luzowania polityki monetarnej jest już w dużej mierze zdyskontowana, jednak wszelkie doniesienia i spekulacje na temat ewentualnych działań powodują dość nerwową reakcję inwestorów.

Dobrym przykładem jest środowa sesja - która zarówno w Europie, jak i w USA przebiegała ona głównie pod dyktando informacji związanych ze znanym już dobrze uczestnikom rynku określeniem quantitative easing (QE).

Niepewność na rynku spowodowały doniesienia "Wall Street Journal" - według tego źródła Fed skupi obligacje skarbowe warte kilkaset miliardów dolarów. Program ten miałby trwać kilka miesięcy. Dodatkowo skup dłużnych papierów skarbowych odbywać się będzie stopniowo. Ponieważ rynek zareagował nerwowo na te doniesienia, świadczy to o tym, że niektórzy inwestorzy mają duże wymagania co do dalszego wspierania amerykańskiej gospodarki przez Fed. Warto wspomnieć o sumie, jaką amerykańskie władze przeznaczyły dotychczas na poluzowanie polityki monetarnej - jest to 1,75 biliona dolarów. Ta kwota została wpompowana w obieg gospodarczy w ramach pierwszej transzy quantitative easing (wcześniej nie wiadomo było, czy druga transza w ogóle będzie potrzebna). Decyzja Fed zostanie ogłoszona na początku listopada - tuż po spotkaniu Federalnego Komitetu Rynku Otwartego i prawdopodobnie rozpocznie drugą rundę procesu luzowania polityki monetarnej.

Reklama

Niepewność inwestorów dotycząca działań monetarnych, przełożyła się na notowania indeksów. Wczoraj główne indeksy w Europie zniżkowały - FTSE 100 odnotował ponad 1-proc. spadek. Niewiele lepiej zachował się francuski CAC 40 i niemiecki DAX zniżkując odpowiednio: o 0,96 proc. i 0,69 proc. Słabsze nastroje widoczne były również podczas sesji w USA. Wcześniejsze dane makroekonomiczne (zamówienia na dobra trwałego użytku oraz sprzedaż nowych domów), które okazały się lepsze od oczekiwań, nie przechyliły szali na korzyść strony popytowej. Być może odczyt ten zinterpretowany został jako kontrargument dla bardziej zdecydowanych działań Fedu.

Zniżce na rynku kapitałowym, towarzyszył spadek notowań eurodolara. Kurs głównej światowej pary walutowej obsunął się poniżej 1,3750 (podczas sesji w USA). Istotnym poziomem jest obecnie 1,3700 - na dziennym wykresie właśnie ta wartość stanowi silne wsparcie, gdyż jest to jednocześnie lokalne minimum z poprzedniego tygodnia. Dodatkowo warto wspomnieć o pokonaniu z góry istotnych średnich kroczących, również na dziennym wykresie. Sugeruje to możliwość (szczególnie w przypadku naruszenia wspomnianego poziomu 1,3700) dalszych spadków. W takim wariancie zniżkowałyby również indeksy.

Warto mieć na względzie, że kluczowa będzie interpretacja działań Fedu. Zachowanie indeksów wskazało, że rynek nie będzie jednoznacznie wzrostowo reagował na każdą decyzję o luzowaniu polityki monetarnej. Decyzja ta jest w dużym stopniu zdyskontowana, więc może nawet relatywnie łatwiej będzie rozczarować inwestorów, niż zaskoczyć ich wybujałe wyobraźnie in plus.

Adam Mizera

Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL

go4x.pl
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | doniesienie | indeks | Fed | USA | tematy | spekulacje | działanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »