Skoki notowań kontraktów

Przebieg dzisiejszych kontraktów na WIG20 udowadnia dużą nerwowość panującą ostatnio na warszawskiej giełdzie. Seria FW20M1 otwarła się na poziomie 1345 pkt., niemal równym wczorajszemu zamknięciu i natychmiast zaczęła spadać.

Przebieg dzisiejszych kontraktów na WIG20 udowadnia dużą nerwowość panującą ostatnio na warszawskiej giełdzie. Seria FW20M1 otwarła się na poziomie 1345 pkt., niemal równym wczorajszemu zamknięciu i natychmiast zaczęła spadać.

Przewaga niedźwiedzi trwała ponad dwie godziny i spowodowała obniżenie kursu czerwcowych kontraktów do 1306 punktów.

O determinacji niedźwiedzi może świadczyć wysoka ujemna baza. Jej wartość dochodziła dzisiaj do -50 pkt. i przyczyniła się pośrednio do mocnego odbicia w połowie dzisiejszej sesji. Około godziny 13 doszło do umiarkowanego wzrostu cen akcji na giełdach europejskich, któremu towarzyszył równie nieznaczny wzrost indeksu WIG20. Kontrakty FW20M1 zareagowały jednak bardzo gwałtownie. Ich kurs w ciągu 10 minut zyskał ponad 20 punktów i równie szybko powrócił do punktu wyjścia. Późniejsza stabilizacja notowań została przerwana dopiero z chwilą ujawnienia danych o wysokości wskaźnika cen produkcji sprzedanej w USA. Jej wartość była bliska oczekiwań, natomiast nieco lepszy okazał się wskaźnik bazowy (core PPI). Rynek uznał, że w tej sytuacji rośnie prawdopodobieństwo obniżki stóp na najbliższym posiedzeniu Fed, być może nawet o 75 punktów bazowych. Seria FW20M1 ponownie szybko wzrosła i do końca sesji utrzymywała się blisko kursu zamknięcia. Jego wartość wyniosła dzisiaj 1339 pkt.

Reklama

Z uwagi na przypadający dzisiaj termin wygaśnięcia serii FW20H1, jej kurs przez całą sesję był zbliżony do wartości indeksu i wyniósł na zamknięciu 1371 pkt. Liczba otwartych pozycji marcowych futures zmniejszyła się o 259 szt., lecz ponad 1800 kontraktów pozostało otwartych. Ich ostateczne rozliczenie nastąpi w najbliższy poniedziałek.

W przyszłym tygodniu kluczowym testem dla notowań kontraktów będzie zmaganie się indeksu WIG20 z mocnym oporem na poziomie 1350 pkt. Inwestorzy dokonujący transakcji na rynku kasowym wydają się już mocno zmęczeni przedłużającymi się spadkami. Jednak to nie drobni inwestorzy będą decydować o ewentualnym odwróceniu trendu. Dłuższą falę wzrostową na giełdzie może wywołać jedynie napływ większego kapitału ze strony takich podmiotów jak fundusze inwestycyjne, czy emerytalne, ewentualnie inwestorów strategicznych, pragnących zwiększyć udziały w mocno przecenionych ostatnio spółkach zależnych.

Rynek Terminowy
Dowiedz się więcej na temat: WIG20 | skoki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »