Pułapka spadków

Można powiedzieć, że inwestorzy dali się w tym tygodniu uwieść bardzo ponętnej wizji, wedle których wszystko, co najgorsze miało rynki akcji i gospodarki spotkać, już je spotkało.

Można powiedzieć, że inwestorzy dali się w tym tygodniu uwieść bardzo ponętnej wizji, wedle których wszystko, co najgorsze miało rynki akcji i gospodarki spotkać, już je spotkało.

Stąd pierwsze cztery sesje tygodnia upłynęły nam pod znakiem wzrostów. Na tyle silnych, że nawet piątkowe otrzeźwienie i realizacja zysków (przy niskich obrotach), nieznacznie tylko uszczupliły dorobek całego tygodnia. WIG wzrósł o 3,6 proc., WIG20 o 4,0 proc., mWIG o 3,2 proc., a sWIG o 2,4 proc. Obroty w skali tygodnia nie przekroczyły 8 mld PLN i ? nie licząc tygodni świątecznych ? były najniższe od połowy listopada. Niskie obroty nie potwierdzają siły odradzającego się popytu. Giełda nadal nie publikuje oczekiwań analityków co do kształtowania się przyszłej koniunktury giełdowej.

Reklama

ZAGRANICZNE RYNKI

EUROPA Poniedziałkowa sesja na europejskich parkietach przyniosła pogłębienie spadków z ubiegłego tygodnia w wyniku obaw rynku o straty największych instytucji z tytułu pożyczek subprime. Podczas weekendu wspomniano o nich na szczycie G7 ostrzegając, że mogą sięgnąć 400 mld USD (obecnie wynoszą niespełna 150 mld). Spadki głównych indeksów zamknęły się jednak w jednym procencie, a ponieważ ich kursy zbliżyły się do styczniowych dołków było to sygnałem dla inwestorów do akumulacji przecenionych akcji. Impuls do silnych wzrostów, które

zobaczyliśmy we wtorek przypłynął zza oceanu, a była nim oferta Warrena Buffeta. Jeden z najbardziej znanych inwestorów złożył ofertę największym amerykańskim emitentom obligacji, którym grozi utrata ratingów AAA. Nie byał ona jednak zbyt korzystna, więc chęci na zakupy starczyło jednak zaledwie na jeden dzień, a w dalszej części tygodnia przeważała realizacja zysków. W rezultacie, główne indeksy skończyły tydzień niewielkimi zwyżkami, za wyjątkiem

węgierskiego BUX, który wzrósł o 4,5 proc.

USA Główne indeksy Wall Street zyskiwały na pierwszych trzech sesjach mijającego tygodnia, aby tracić na wartości na ostatnich dwóch (w piątek otwarcie było na minusie). Ponieważ dni wzrostowych było więcej, tydzień kończymy na plusie. Poniedziałkowe wzrosty można uznać za odreagowanie natury technicznej, bowiem nastroje na rynku były raczej kiepskie, głównie za sprawą ubezpieczyciela AIG. Jego audytor wykazał, że wycena części aktywów w raporcie za czwarty kwartał została zawyżona. Wtorkowe wzrosty miały solidniejsze fundamenty. Warren Buffet złożył ofertę największym emitentom obligacji, chcąc zainwestować w segment obligacji komunalnych. To miałoby pomóc im utrzymać ratingi AAA, w praktyce jednak zainteresowanie tak konserwatywnego inwestora sektorem finansowym uspokoiło rynek o jego kondycję. W środę rosły spółki technologiczne oraz paliwowe i na tym paliwo do dalszych zwyżek się skończyło. Do końca tygodnia S&P

i Dow Jones traciły i w piątek o godz. 17.00 były (w ujęciu tygodniowym) odpowiednio 0,9 proc. i 1,2 proc. na plusie.

AZJA Rynki azjatyckie przerwały czarną serię sześciu spadkowych tygodni z rzędu, która przeceniła je o blisko 20 proc. Poza silnym wyprzedaniem akcji z tego regionu wskazywanym przez analizę techniczną do ich kupna przekonywały

wzrosty cen surowców, osłabienie jena oraz dobre dane makro. Przełomowa okazała się sesja czwartkowa, kiedy główne indeksy zwyżkowały ponad 4 proc. po świetnych danych z Japonii. Dynamika PKB w czwartym kwartale w Kraju Kwitnącej Wiśni wyniosła 3,7 proc. przy prognozie na poziomie 1,7 proc., co wydaje się aż mało prawdopodobne (część analityków spodziewa się rewizji w dół tego wskazania). Niemniej, Nikkei wzrósł w ujęciu tygodniowym 4,7 proc.,

Hang Seng 2,9 proc., a Kospi stracił 0,1 proc. (koreańska giełda odreagowała styczniowe spadki już przed tygodniem).

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: pułapka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »