Ponad lokalnym wsparciem technicznym
W swoim ostatnim komentarzu eksponowałem między innymi barierę podażową fibo: 2259-2265 pkt (to teraz silne wsparcie), sugerując, że w przypadku jej wybicia wzrośnie prawdopodobieństwo kontynuacji tendencji popytowej. Wymieniony klaster cenowy został bowiem skonstruowany na bazie podstawowego zniesienia 38.2% i posiadał dodatkowe wzmocnienia wywodzące się z klasycznej AT.
Jak wynika z załączonej grafiki, jego trwałe wybicie rzeczywiście stało się bodźcem inspirującym kupujących do podejmowania kolejnych, jeszcze bardziej ofensywny działań rynkowych. W tym kontekście warto nadmienić, że w relacji do analizowanej przed momentem strefy fibo: 2259-2265 pkt, adekwatnym węzłem podażowym pozostaje obecnie przedział cenowy: 2337-2344 pkt - z górną linią kanału jako dodatkowym wzmocnieniem (kolor czerwony). Również tutaj grupują się projekcje układu harmonicznego ABCD, zbudowanego na bazie zależności: 1.272AB=CD. Na obecnym etapie wydarzeń jest to z pewnością główny punkt odniesienia jeśli chodzi o liczące się zapory podażowe.
Na wykresie został także wyszczególniony obszar cenowy: 2299-2302 pkt, który z punktu widzenia techniki prezentuje się wiarygodnie (między innymi wypada tutaj zniesienie 50.0% całego ruchu spadkowego; czerwona, przerywana linia). Generalnie po wyraźnym naruszeniu tej strefy kontrakty powinny dotrzeć do wymienionego już wcześniej węzła: 2337-2344 pkt, co byłoby odzwierciedleniem realizacji scenariusza bazowego. Na razie jednak transakcje są zawierane w rejonie: 2299-2302 pkt i kupujący nie wykazują się aż tak dużą determinacją, by mogło dojść do próby wybicia następnego zgrupowania zniesień: 2337-2344 pkt.
Co więcej, w miniony piątek doszło dla odmiany do wyraźnego wzrostu presji podażowej (kontrakty w trakcie sesji powróciły poniżej poziomu 2299 pkt), ale ostatecznie zamknięcie wypadło na poziom 2311 pkt. Tym samym seria marcowa utrzymuje się na razie ponad klastrem: 2299-2302 pkt. W moim odczuciu trwały powrót poniżej w/w zakresu mógłby stać się czynnikiem generującym jeszcze większą podaż. Wydaje się, że warto byłoby wówczas raz jeszcze powrócić do obserwacji wykresu pod kątem znanego nam już obszaru fibo: 2259-2265 pkt (to teraz bardzo charakterystyczne wsparcie, wytyczone również na bazie klasycznej analizy technicznej; zasada zmiany biegunów).
Dopiero w przypadku wybicia tej strefy można by mówić o wyraźnym pogorszeniu się obrazu technicznego FW20H2220 (powrócę do tej kwestii w opracowaniach online). Na razie przewagę techniczną zachowuje obóz byków.
Paweł Danielewicz Analityk Techniczny, Makler Santander Biuro Maklerskie