Paliwowe koncerny zdominowały świat

Ranking największych firm świata Fortune 500 dobrze oddaje zmiany zachodzące w światowej gospodarce: spółki surowcowe zajęły 7 z 10 najwyższych pozycji, największe straty generuje branża finansowa.

Ranking największych firm świata Fortune 500 dobrze oddaje zmiany zachodzące w światowej gospodarce: spółki surowcowe zajęły 7 z 10 najwyższych pozycji, największe straty generuje branża finansowa.

Pierwsze miejsca (pod względem uzyskanych przychodów ze sprzedaży) zdecydowanie zdominowały spółki paliwowe - w czołowej dziesiątce tylko 3 firmy reprezentują inną branżę. Są to amerykańska sieć supermarketów Wal-Mart, holenderska grupa finansowa ING oraz japońska Toyota. Największym poziomem sprzedaży, prawie 460 mld USD, może pochwalić się Royal Dutch Shell, natomiast najwyższy zysk ok. 45 mld USD odnotował ExxonMobil. Cztery z pięciu spółek, które odnotowały w 2008 r. największe straty reprezentują sektor finansowy, piąta to General Motors.

Dyskusje o nowych limitach emisji gazów cieplarnianych zdominowały pierwszy dzień szczytu grupy G8. Dziś do rozmów dołączą Brazylia, Indie, Chiny, Meksyk, RPA i nie trudno się domyślić, że w takim gronie powinien powrócić problem roli dolara, która zaczyna być wprost kwestionowana przez niektóre kraje rynków wschodzących. Największe gospodarki świata chcą także posunąć naprzód prace nad regulacjami prawnymi mającymi ograniczyć dostęp spekulantów oraz funduszy hedgingowych do rynku ropy naftowej.

Wydaje się, że politycy koncentrują się na problemach zastępczych, a nie jak np. sugerowała Angela Merkel, na "strategii wyjścia", czyli stopniowego zmniejszania zadłużenia i roli rządów w poszczególnych gospodarkach. Można organizować nagonkę na fundusze posługujące sie najczęściej dwu-, trzykrotną dźwignią finansową, ale jeśli równocześnie dokapitalizowuje się pieniędzmi podatników banki działające przy ponad dziesięciokrotnie wyższym zaangażowaniu obcego kapitał, to delikatnie mówiąc działania te budzą spore wątpliwości.

Jednym z argumentów przemawiającym za wzrostem zapasów ropy naftowej przez Chiny mogą być wyniki sprzedaży samochodów - w czerwcu Chińczycy kupili o 48,5 proc. więcej pojazdów osobowych niż rok temu, a łącznie z autami ciężarowymi sprzedaż była o 36,5 proc. wyższa niż w czerwcu 2008 r.

Inwestorzy w Azji w mieszanych nastrojach kończyli czwartkowe notowania: NIKKEI spadł o 1,4 proc., a na niewielkich plusach finiszowały indeksy w Szanghaju i Hong Kongu.

Łukasz Wróbel, analityk Open Finance

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: świat | świata | koncerny | branża finansowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »