Na tańsze ziarna trzeba będzie poczekać

W momencie gdy na pszenicy obserwujemy realizację zysków, zaś ceny kukurydzy konsolidują się po ostatnich rekordach, "pałeczkę" przejęła soja.

W momencie gdy na pszenicy obserwujemy realizację zysków, zaś ceny kukurydzy konsolidują się po ostatnich rekordach, "pałeczkę" przejęła soja.

Wczorajsza zwyżka do 1653,30 USD za 100 buszli oznacza nie tylko nowy rekord, ale także aż 50% wzrost ceny na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy. Co ciekawe, rekordy z początku lipca nie wiążą się z żadnymi szczególnie istotnymi wydarzeniami. Cenom soi pomaga to samo co kukurydzy - słabe perspektywy zbiorów po ulewach w USA. Warto zauważyć, iż w tym roku każde z czterech głównych ziaren miało już swoje "5 minut". Ziarna pozostaną atrakcyjne tak długo, jak na bardziej tradycyjnych rynkach panować będą trudne warunki.

Kolejny rekord cenowy odnotowaliśmy wczoraj w przypadku ropy gatunku Brent. Tym razem zwyżka nie była duża i baryłka kosztowała maksymalnie 146,45 USD. Warto jednak zauważyć, iż ropie nie przeszkadzał wyraźnie umacniający się dolar (co wpłynęło negatywnie choćby na ceny większości metali), ani bardzo słabe dane z USA.

Reklama

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: ziarna | Soja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »