Na rynku miedzi spokój
Na wczorajszej sesji cena miedzi nieznacznie spadła, co może być wynikiem spekulacji na temat jutrzejszego miesięcznego raportu z Chin. Może on wykazać, iż po raz trzeci z rzędu spada wielkość importu miedzi do Chin- gospodarki najważniejszej jeżeli chodzi o popyt na ten surowiec.
Patrząc na notowania miedzi od sierpnia można zauważyć pewne uspokojenie, które spowolniło trend wzrostowy trwający od początku roku. Jeżeli popyt z Chin będzie w miarę stabilny albo ulegnie zmniejszeniu to raczej nie ma co oczekiwać w najbliższym czasie większych wzrostów cen miedzi.
Technicznie znajdujemy się w trendzie wzrostowym, 2 października kurs dotknął linii trendowej po raz trzeci i od tego czasu zanotowaliśmy wzrost. Od czterech sesji cena miedzi waha się w okolicy 6250 dolarów za tonę. Najważniejszym wsparciem dla potencjalnych spadków cały czas jest linia trendu, która obecnie przebiega na poziomie 5970 dolarów. Jego przebicie może spowodować poważniejsze spadki ceny miedzi. Od góry kluczowym poziomem pozostaje cena 6538 dolarów. Dopiero jego pokonanie będzie sygnałem kupna i wzmocni trend wzrostowy.
Dla miedzi bardzo istotne będą dane ekonomiczne oraz informacje mogące wpłynąć na popyt na ten surowiec. Dobra sytuacja gospodarcza kluczowych gospodarek powinna pobudzić zapotrzebowanie na miedź i tym samym będzie podtrzymywać wzrost cen. Jeżeli natomiast kolejne informacje napływające na rynek będą wskazywać na spadek popytu globalnego, ceny zaczną się do tego dostosowywać i możemy zobaczyć poważniejsze spadki.
Anna Lachowiecka