Na rynku bez zmian

Środa przyniosła niemrawe nastroje w zachodniej Europie. Najlepiej radził sobie brytyjski FTSE100, który w przeciwieństwie do kontynentalnych parkietów odnotował zielony kolor indeksu.

Środa przyniosła niemrawe nastroje w zachodniej Europie. Najlepiej radził sobie brytyjski FTSE100, który w przeciwieństwie do kontynentalnych parkietów odnotował zielony kolor indeksu.

Na DAX, CAC i IBEX zmiany nie były duże i obecnie indeksy znajdują się lekko pod kreską. Jednak hossa na oparach drukowanego przez EBC świeżego euro powinna w dłuższym terminie utrzymać się pomimo mniejszych korekt na rynku, których przykład widzimy obecnie w zachowaniu niemieckiego parkietu.Najbardziej niemieckiemu indeksowi ciążyły spółki BMW i Volkswagen, które tracą ponad 3 proc..

Przeciwieństwem Zachodniej Europy był polski parkiet, gdzie dominował zielony kolor. WIG20 zwyżkował o ponad 0,55 proc., co było odreagowaniem na wcześniejszą słabość polskiego parkietu w porównaniu do europejskich odpowiedników. Ważną zmianą dla polskiego rynku będzie zmiana indeksu 20 marca. Indeks blue chipów opuszczą JSW, Kernel Holding i Lotos, a dołączą do niego Cyfrowy Polsat, Eneai Energa.

Reklama

Sesja amerykańska otworzyła się na lekkich minusach. Na Wall Street trwa korekta związana z przepływem kapitału do względnie taniej Europy oraz oczekiwaniem podwyżek stóp przez Rezerwę Federalną. Dzisiejszy dzień jest pewnego rodzaju ciszą przed burzą, gdyż od treści komunikatu po posiedzeniu FOMC zależeć będą wyceny akcji, co przełoży się na głębokość korekty na amerykańskim parkiecie.

Paweł Ropiak

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: zielony kolor | zielony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »