Mniejsza presja na rynku paliw
Dziś rano ropa pozostaje nieznacznie powyżej poziomu 75 USD za londyńską baryłkę brent. Inwestorzy w spokoju oczekują na środowy raport dotyczący zapasów paliw, który powinien pokazać ich wzrost. Presję z rynku na wzrost cen zdejmuje również powoli kończący się sezon letni.
Miedź wzrosła o 1,1 proc. do poziomu 7.920 USD po informacji o rozpoczęciu strajku w największej kopalni w Meksyku. Rynek ciągłe nie może się uwolnić od obaw o podaż tego surowca w związku z zakłóceniami produkcji w krajach Ameryki Łacińskiej. Wydaje się jednak, że wpływ strajków na wysokość dostaw jest ograniczony, co pokazała sytuacja w Chile.
Złoto podrożało wczoraj o prawie jeden procent dochodząc do ceny 667 USD, co było reakcją na taniejącego dolara. Dziś rano, uncja tego kruszcu jest 2 dolary tańsza.
Łukasz Mickiewicz, Emil Szweda