Kolejna sesja konsolidacji

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zaczęły się od spadków, które w największym stopniu były przeniesieniem atmosfery z rynków otoczenia. Rynki w Europie zareagowały przeceną na wczorajsze cofnięcie w USA i już na starcie wymusiły spadek indeksu największych spółek.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zaczęły się od spadków, które w największym stopniu były przeniesieniem atmosfery z rynków otoczenia. Rynki w Europie zareagowały przeceną na wczorajsze cofnięcie w USA i już na starcie wymusiły spadek indeksu największych spółek.

Stosunkowo szybko okazało się, iż poranna korelacja z giełdami otoczenia stała się elementem stałym dzisiejszego rozdania i przez wiele godzin WIG20 podążał ścieżką wyznaczaną najpierw przez niemieckiego DAX-a, a w finale sesji przez indeksy amerykańskie. Na samodzielny warszawski parkiet zdobył się dopiero na końcowym fixingu, który zaprzeczył obrazowi sesji.

W istocie przez większą część dnia GPW wykazywała dawkę samodzielności tylko w segmencie spółek małych i średnich, których indeksy notowały zwyżki a wzrosty spółek MiS zostały dowiezione do końca dnia. Efektem są zwyżki indeksów WIG50 i WIG250 - odpowiednio - o 0,8 i 0,7 procent, które kontrastują ze spadkiem WIG20 o 0,2 procent i skromną zmianą szerokiego WIG o 0,1 procent. Nie ma jednak wątpliwości, iż to zachowanie indeksu WIG20 najlepiej oddaje układ sił na rynku po dzisiejszej sesji. Spadek oznacza, iż rynek szukał ciągle nieudanego wybicia dołem z kilkudniowej konsolidacji w rejonie 2550 pkt., gdzie wyhamowała fala wzrostowa związana z wcześniejszą obroną 2300 pkt. i niedawnym wybiciem nad opór w rejonie 2500 pkt.

Reklama

Z punktu widzenia wykresu dziennego WIG20 sesja oznacza, iż rynek sygnalizuje zniechęcenie kilkudniową konsolidacją w rejonie 2550 pkt. i wymusza na graczach o krótszej perspektywie realizację zysków z ostatniej fali wzrostowej związanej z pokonaniem 2500 pkt. W średniej perspektywie sesja nie przyniosła jednak żadnej zmiany. Stale kluczowym wydarzeniem na wykresie indeksu pozostało wybicie z wielomiesięcznej konsolidacji w strefie 2500-2300 pkt., które pozwala spoglądać na opory zaczynające się psychologiczną barierą 2600 pkt. Scenariusz wzrostowy pozostanie aktualny tak długo, jak podaż nie zneutralizuje ostatnich sukcesów byków.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: konsolidacja | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »