Kolejna obrona wsparcia

Poranna faza wczorajszej odsłony przebiegła pod znakiem wzrostu presji podażowej, co znalazło odzwierciedlenie w postaci kolejnego testu respektowanej w ostatnim okresie zapory popytowej fibo: 2355-2357 pkt.

Poranna faza wczorajszej odsłony przebiegła pod znakiem wzrostu presji podażowej, co znalazło odzwierciedlenie w postaci kolejnego testu respektowanej w ostatnim okresie zapory popytowej fibo: 2355-2357 pkt.

Gdy kontrakty znajdowały się we wskazanym rejonie, sentyment na rynkach bazowych zaczął się wyraźnie poprawiać (to głównie uwaga to parkietu niemieckiego). Wydaje się, że to właśnie ten czynnik zaważył o kolejnej, udanej obronie w/w zakresu.

Tak czy inaczej kontrakty wykonały dość gwałtowny (oczywiście jak na ostatnie czasy) zwrot w kierunku północnym, co w pełni korespondowało z wydarzeniami rozgrywającymi się w Eurolandzie. W opracowaniach podkreślałem, że z punktu widzenia techniki pewnym uwiarygodnieniem rozwijającej się fali wzrostowej byłoby wybicie pułapu cenowego 2383 pkt (zniesienie 61.8%) wraz z przebiegającą w pobliżu median line (to już bezpośrednie nawiązanie do wątku jaki pojawił się w moich wczorajszych opracowaniach online).

Reklama

Ostatecznie właśnie tutaj ukształtował się lokalny punkt zwrotny, po czym ponownie w obozie byków dało się zauważyć zniechęcenie i brak odpowiedniej motywacji do inicjowania kolejnych działań (zupełnie przeciwnie niż na przykład w Niemczech).

Również w końcowej fazie notowań mieliśmy do czynienia z dość pasywnym handlem, co oczywiście nie generowało jakichś wiarygodnych wskazań technicznych.

Oceniając bieżący układ techniczny wykresu (oprócz znanych nam już doskonale kwestii) warto jedynie wspomnieć o zawężających się obecnie oscylacjach cenowych, co trochę na siłę można zakwalifikować jako tworzącą się właśnie formację trójkąta. Linia dolna wzmacnia węzeł popytowy fibo: 2355-2357 pkt. Z analogiczną zależnością mamy również do czynienia w kontekście strefy: 2393-2398 pkt. Z załączonej grafiki wynika, że kupującym udało się wczoraj po raz kolejny wybronić wsparcie, jednak nie przerodziło się to w jakiś silny akcent popytowy. Niemniej jednak strefa jest nadal wyraźnie respektowana, choć identyczną uwagę można również sformułować odnośnie strefy: 2393-2398 pkt.

Czekamy zatem na dalszy rozwój wydarzeń i trwałe wybicie którejś z wymienionych przed momentem stref Fibonacciego. Generalnie nieco większą przewagę zachowuje tutaj obóz byków (formacja tworzy się we wzrostowym kanale oznaczonym kolorem zielonym), ale przebieg ostatnich odsłon nie wskazuje jednak na nasilanie się procesu akumulacji na rynku kasowym. Wręcz przeciwnie. Chwilami można odnieść wrażenie, że jedynym czynnikiem powstrzymującym GPW przed spadkami pozostaje relatywnie silne zachowanie bazowych parkietów akcyjnych.

Paweł Danielewicz Analityk Techniczny, Makler

Santander Biuro Maklerskie pawel.danielewicz@santander.pl

Santander Dom Maklerski
Dowiedz się więcej na temat: obrony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »