Kluczowe dane z UE i USA

Z perspektywy rynku krajowego wydawało się, że miniony tydzień będzie miał raczej spokojny przebieg, a dwie przerwy związane ze świętami pracy oraz konstytucji 3 maja będą czynnikiem skutecznie ograniczającym aktywność inwestorów.

Z perspektywy rynku krajowego wydawało się, że miniony tydzień będzie miał raczej spokojny przebieg, a dwie przerwy związane ze świętami pracy oraz konstytucji 3 maja będą czynnikiem skutecznie ograniczającym aktywność inwestorów.

Całkowicie inny obraz początku maja wyłaniał się natomiast z kalendarza wydarzeń na szerokim rynku. Otóż, podczas gdy krajowi inwestorzy mieli wolne, publikowane były dość istotne dane makro pochodzące z największych gospodarek świata, co oczywiście musiało oczywiście mieć wpływ również na zachowanie złotego.

Ubiegły tydzień niósł ze sobą sporo szans na wykorzystanie ruchów kursów, wywołanych docierającymi na rynek informacjami, jednak krajowi inwestorzy nie mogli w nich wszystkich partycypować, gdyż część istotnych informacji zostało opublikowane 1 i 3 maja, kiedy krajowy rynek nie pracował ze względu na święta. Niemniej jednak uczestnicy rynku, którzy pozostawili na ten czas otwarte długie pozycje w złotówkach mogli liczyć na zarobek, zwłaszcza na parze euro/złoty. Złotówka, po chwilowym i do tego niewielkim odreagowaniu, które miało miejsce na początku tygodnia w drugiej połowie tygodnia odrobiła z nawiązką początkowe straty, w rezultacie czego kurs EURPLN osiągnął w ubiegłym tygodniu historyczne minimum spadając poniżej 3,74. Złotówka jest więc najsilniejsza w historii nie tylko względem słabego dolara, lecz również mogącego pochwalić się solidnymi fundamentami euro, co świadczy o utrzymującym się wśród światowych inwestorów apetycie na ryzyko.

Reklama

Niezależnie od rynku krajowego, którego ubiegłotygodniowy obraz jest nieco zaburzony przez, wynikającą ze świątecznego charakteru tygodnia, płytkość rynku handel w zasadzie bez większych przeszkód toczył się na całym świecie. Ciekawie wyglądała sytuacja na rynku eurodolara, gdzie inwestorów napędzały publikowane dane makro. Przez ten tydzień poznaliśmy wskaźniki koniunktury w przemyśle oraz poza nim zarówno w USA, jak i w Strefie Euro. O ile ocena sytuacji gospodarczej w Strefie Euro, wyrażana za pomocą wskaźników PMI okazała się zbliżona do oczekiwań rynku, o tyle wskazania wskaźników ISM dla gospodarki amerykańskiej wskazywały na poprawę sytuacji, co nieco kontrastuje z zaskakująco słabym wynikiem wzrostu w I kwartale tego roku(zaledwie 1,3% r/r).

Pierwsza część tygodnia stała pod znakiem umacniającego się pod wpływem dobrych danych dolara, który jednak natrafił na barierę nie do pokonania w okolicy 1,3530-1,3540. Odbiciu i ponownemu marszowi w górę sprzyjały obawy inwestorów związane z sytuacją na rynku pracy, które co oczywiste związane były z zaplanowaną na piątek publikacją zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Sygnałem ostrzegawczym był już środowy raport ADP na temat zatrudnienia krajowego, którego wynik okazał się gorszy od oczekiwań. Problem z tą publikacją jest jednak taki, że jej odczyty nie zawsze pokrywają się z wynikami zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i dlatego inwestorzy ostrożnie podchodzą do zajmowania pozycji na jej podstawie. Niemniej jednak, zły odczyt z raportu ADP został potwierdzony również w piątek, kiedy okazało się, że w sektorze pozarolniczym w kwietniu powstało mniej miejsc pracy (88 tyś.)niż oczekiwał rynek(100 tyś.), co oczywiście stało się impulsem do wyprzedaży amerykańskiej waluty i wzrostu EURUSD w okolice 1,36 na początku bieżącego tygodnia.

Nadchodzący tydzień nie jest tak obfity w dane makro jak poprzedni, jednak również będzie ciekawie. Najważniejszymi wydarzeniami będą decyzję FED(środa 20:15) oraz EBC (czwartek 13:45) w sprawie stóp procentowych. Inwestorzy są zgodni, że obecnie nie należy się spodziewać zmian cen pieniądza w USA ani w Europie, natomiast brak jest zgody co do kolejnych kroków w polityce monetarnej obu tych organizmów. W związku z tym inwestorzy z największą uwagą śledzić będą towarzyszące tym decyzjom wypowiedzi członków tych gremiów odpowiedzialnych za politykę pieniężną, a każda wskazówka co do terminu ewentualnych podwyżek (lub obniżek) znajdzie odzwierciedlenie w zachowaniu eurodolara.

Oprócz decyzji w sprawie stóp procentowych w Strefie Euro i w USA inwestorzy śledzić będą również dane na temat wymiany handlowej (czwartek 14:30), dynamiki sprzedaży detalicznej oraz inflacji PPI w USA (obie w piątek o godz. 14:30).

Krzysztof Gąska

FMC Management

www.fmcm.pl

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: aktywność inwestorów | obraz | USA | inwestorzy | 3 maja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »