Inwestorzy pełni optymizmu
Wczorajsza sesja na GPW oraz na zachodnich parkietach była jedną z niewielu sesji, gdzie dynamika akcji przerosła niejednego inwestora. Wskaźniki giełdowe eksplodowały silnie w górę, zmieniając zdecydowanie atmosferę na parkiecie.
Wczorajsze zwyżki nie były jednak tylko efektem poszukiwania przez inwestorów okazji. Tego dnia OECD przedstawiła skorygowane w górę prognozy dla światowej gospodarki. Wynika z nich, że zaostrzanie polityki fiskalnej w strefie euro może spowolnić ożywienie gospodarcze w tym regionie, ale ryzyko powrotu recesji jest małe. Paryska organizacja jest także przekonana, że kryzys fiskalny w Europie nie przełoży się na koniunkturę w innych regionach świata.
Przykładowo, gospodarka USA ma się w tym roku powiększyć o 3,2 proc., a nie o 2,6 proc., jak OECD zakładała jesienią 2009 r.
Szybszego wzrostu gospodarczego OECD spodziewa się także nad Wisłą. Nowe prognozy mówią, że PKB naszego kraju zwiększy się w tym roku o 3,1 proc., a w przyszłym o 3,9 proc. Należy przypomnieć, że w zeszłym roku nasz kraj mógł się pochwalić najszybszym wzrostem PKB spośród państw OECD. Wyniósł on tedy 1,8 proc.
Według szacunków organizacji w tym roku polski wzrost gospodarczy przyspieszy, głównie dzięki eksportowi, konsumpcji, funduszom unijnym oraz inwestycjom infrastrukturalnym związanym z przygotowaniami do mistrzostw Euro 2012.
Optymizmu nie podzielają inwestorzy za oceanem. Tamtejsze indeksy giełdowe delikatnie zeszły pod kreskę, mimo, że dane makro miały wydźwięk pozytywny. Mocniej od prognoz wzrosły zamówienia na dobra trwałe (+2,9 proc. wobec oczekiwanego 0,9 proc.).
Więcej optymizmu dał odczyt liczby sprzedanych nowych domów. W kwietniu wzrosła o blisko 15 proc. do 504 tys. (ujęcie roczne) co jest najwyższą wartością od dwóch lat. Ostatecznie wskaźnik DJIA notował stratę rzędu 0,69 proc., S&P500 zniżkował o 0,57 proc. natomiast Nasdaq tracił 0,68 proc.
Na krajowym parkiecie większa inicjatywa powinna pochodzić ze strony popytowej. Wzrosty kursu indeksu największych spółek powinny sięgnąć do 2400pkt.
Krzysztof Wańczyk