Inwestorzy myślami są już przy wigilijnym stole

Na warszawskiej giełdzie zagościł duch świątecznego rozleniwienia. Inwestorom nie chciało się w czwartek handlować akcjami. Woleli odpocząć po dwóch poprzednich udanych sesjach, podczas których padały rekordy hossy. Indeksy GPW zanotowały niewielkie spadki, lecz nie ma powodów do obaw o siłę byków.

Na warszawskiej giełdzie zagościł duch świątecznego rozleniwienia. Inwestorom nie chciało się w czwartek handlować akcjami. Woleli odpocząć po dwóch poprzednich udanych sesjach, podczas których padały rekordy hossy. Indeksy GPW zanotowały niewielkie spadki, lecz nie ma powodów do obaw o siłę byków.

Trend wzrostowy nadal obowiązuje. Nic nie wskazuje na to, by miało coś się zmienić przed styczniem. Czwartkowy spadek cen akcji wynika nie ze wzrastającej chęci wśród inwestorów do realizacji zysków, lecz chwilowego zapewne odstawienia popytu. Kupowaniu akcji na warszawskiej giełdzie nie sprzyjał rozwój sytuacji na pozostałych rynkach, zwłaszcza węgierskim. Indeksy giełd zachodnich stały w miejscu na poziomach z poprzedniego dnia, natomiast BUX zjechał około 2 proc.

WIG20 stracił tylko 0,25 proc. i to przy skromnych obrotach 383 mln zł. Dzień wcześniej handel był prawie trzykrotnie wyższy, choć w dużej mierze było to zasługą umówionych transakcji akcjami TP i Pekao. Nie zwolnił natomiast tempa wskaźnik koniunktury spółek średniej wielkości. MIDWIG poprawił historyczny rekord o 0,7 proc., kończąc dzień na poziomie 2169,32 pkt. To już czwarty kolejny dzień bicia rekordów. W perspektywie 2005 r. MIDWIG zachowuje się jednak gorzej niż WIG20. Ten ostatni zyskał w tym roku już 34,7 proc., tymczasem MIDWIG zyskał sporo mniej, bo 25,4 proc.

Reklama

W gronie gigantów spadkom oparł się PKN Orlen, który nie brał udziału w hossie ostatnich kilku dni. Wyszedł jednak z cienia przy nieco słabszym dniu pozostałych dużych spółek. Akcje płockiej rafinerii podrożały o 1,5 proc. przy sporych obrotach 65 mln zł. Prasa doniosła, że Orlen poważnie przymierza się do zakupu akcji słoweńskiej firmy energetycznej Petrol. Wydaje się jednak, że większe znaczenie dla notowań akcji miało odbicie ceny ropy naftowej po informacji o spadku zapasów oleju opałowego i napędowego w USA. Najwyżej, bo o 2,6 proc., skoczył kurs GTC po informacji o sprzedaży połowy udziałów w krakowskim centrum handlowym Galeria Kazimierz za 40 mln EUR. Deweloper sfinalizował też kupno udziałów mniejszościowych w spółkach zależnych na Węgrzech, w Rumunii, Serbii i Chorwacji od ADRI International. W gronie małych spółek brylowały LZPS Protektor i Capital Partners, których walory zdrożały po oko¸o 14,5 proc.

Artur Szymański

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: wigilijny stół | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »