Inflacja i wynagrodzenia mniejsze niż sądzono

Tematem numer jeden dzisiejszych serwisów są bankructwo Lehman Bros. i uratowanie banku Merrill Lynch spod topora. Ale na dłuższą metę ważniejsze mogą okazać się dane krajowe.

Tematem numer jeden dzisiejszych serwisów są bankructwo Lehman Bros. i uratowanie banku Merrill Lynch spod topora. Ale na dłuższą metę ważniejsze mogą okazać się dane krajowe.

Tu zaś spore niespodzianki. Inflacja w sierpniu wyniosła 4,8 proc. zamiast powszechnie spodziewanych 5,0 proc. Wartość koszyka inflacji zbiły mocno spadające ceny żywności, ubrań i butów - niekoniecznie jest to trend, który musi się utrzymać. Ważny jest także wzrost wynagrodzeń, który wyniósł 9,7 proc., wobec oczekiwanych 10,9 proc., oraz wzrost zatrudnienia na poziomie 4,2 proc. wobec oczekiwanych 4,5 proc. Pierwszy raz od wielu miesięcy wynagrodzenia nie rosną w dwucyfrowym tempie. To w połączeniu z coraz bardziej ewidentnymi oznakami spowolnienia gospodarczego na świecie może oznaczać koniec cyklu podwyżek stóp procentowych w Polsce.

Reklama

SYTUACJA NA GPW

Azja na czerwono, a w Europie około godz. 16 spadki tylko na nielicznych parkietach nie przekraczały 4 proc., trudno więc się dziwić, że nerwy puściły również inwestorom z GPW. Krajowe dane o inflacji oraz tempie wzrostu wynagrodzeń okazały się nieco lepsze od oczekiwań i odebrały Radzie Polityki Pieniężnej część argumentów przemawiających za kontynuowaniem restrykcyjnej polityki pieniężnej, ale nie miały najmniejszego znaczenia na decyzje inwestorów giełdowych. Spośród 358 spółek notowanych na GPW w poniedziałek na wartości zyskało zaledwie 21, spadła wartość 289 walorów, a na poziomie z piątku pozostał kurs 48 akcji. Po przełamaniu ostatniego ważnego wsparcia WIG20 otworzył sobie drogę do dalszych spadków i w tym momencie nie ma mądrych, którzy przewidzą, jak długo potrwa bessa. Dopiero po kilku miesiącach przekonamy się czy dzisiejsze ceny rzeczywiście były promocyjne.

GIEŁDY W EUROPIE

O bieżących wydarzeniach z rynków finansowych za kilka lat będą się uczyć studenci ekonomii, ale dobrze byłoby gdyby przyszli bankierzy inwestycyjni dowiedzieli się, że dźwignia finansowa to broń obosieczna. Lehman Brothers, Freddie Mac, Fannie Mae czy Bear Strearns to najbardziej spektakularne przykłady nieumiejętnego zarządzania kapitałem i stawiania niemal całego kapitału na jedną kartę. W poniedziałek inwestorzy na całym świecie panicznie wycofywali się z rynków akcji - w Europie spadki sięgały 4 proc., a indeksy nowojorskiej giełdy traciły ok. 3 proc. po tym jak czwarty co do wielkości bank inwestycyjny (Lehman Brothers) ogłosił niewypłacalność, a trzeci (Merrill Lynch) został sprzedany za ok. 50 mld USD. Z kolei największa grupa ubezpieczeniowa na świecie AIG zwróciła się do nadzoru z prośbą o pożyczkę w wysokości 40 mld USD, a FED aby zapobiec fali bankructw zaczął akceptować jako poręczenia ryzykowne papiery wartościowe.

Emil Szweda

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: merrill lynch | Lynch | GPW | zarobki | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »