GPW - wszystko dziś skrzypi

Na rynku walutowym widzimy osłabienie złotego, w ślad za walutami regionu. Oczywiście wpływ na kondycję złotego ma także nominacja Pawła Skrzypka na nowego szefa NBP.

Na rynku walutowym widzimy osłabienie złotego, w ślad za walutami regionu. Oczywiście wpływ na kondycję złotego ma także nominacja Pawła Skrzypka na nowego szefa NBP.

Sesje w USA zakończyły się spadkami indeksów. Spore zamieszanie wniósł na rynek (wcześniej indeksy rosły) raport z ostatniego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), bo okazało się, że jego członkowie obawiają się i spowolnienia gospodarczego USA i wzrostu inflacji.

A więc dla rynków i gospodarki mieszanki fatalnej. Z tego powodu spore spadki widzieliśmy także na rynkach azjatyckich (Hang Seng 1,9 proc. w dół), poza Tokio, gdzie Nikkei rósł niejako nadrabiając dystans z dwóch poprzednich dni. W Europie natomiast indeksy tracą na wartości ponad 0,5 proc. To zarówno wyraz obaw inwestorów o kondycję gospodarki USA jak i przecena spółek związanych z surowcami. Równolegle trwa bowiem wyprzedaż miedzi i ropy.

Reklama

Trudno oczekiwać by w takiej atmosferze nasz rynek wykazał jakąś zdumiewającą odporność na wydarzenia na światowych rynkach. Jest wręcz przeciwnie.

Ponieważ WIG20 jest mocno uzależniony od spółek surowcowych spadamy bardziej niż inne parkiety. Trzy kwadranse po rozpoczęciu notowań WIG20 spada o ponad 2 proc., a obroty są wyższe niż wczoraj (już 160 mln PLN). Najbardziej przeszkadza KGHM, która tanieje o ponad 5 proc. oraz Orlen (2,5 proc.). Ale spadają wszystkie spółki wchodzące w skład indeksu. Ponieważ sprawa jest ważna raz jeszcze powtórzę spadek miedzi nie bierze się sam z siebie. Z rynku najprawdopodobniej uciekają i to pod przymusem fundusze hedingowe, które w pierwszej połowie 2006 roku nieprzytomnie windowały ceny tego metalu. To zaś oznacza wymierne straty dla uczestników funduszy, który obrały sobie właśnie rynek metali jako cel inwestycji. Może to zaowocować - zwłaszcza w obecnej kondycji gospodarki USA - wyraźnym wzrostem awersji do ryzyka. Pytanie o to jak w tej sytuacji zachowają się nasi inwestorzy pozostaje jednak otwarte.

Na szerokim rynku statystyka jest fatalna - rośnie kurs 25. spółek (z łącznymi obrotami 6 mln PLN), spada aż 209., MIDWIG traci 2,0 proc. Liderem spadków ponownie jest Skotan (w dół o 12,8 proc.), ale w grupie najszybciej spadających akcji znajdziemy i inne akcje ze stajni Romana Karkosika (Suwary, Alchemia, Hutmen).

Na rynku walutowym widzimy osłabienie złotego, w ślad za walutami regionu. Oczywiście wpływ na kondycję złotego ma także nominacja Pawła Skrzypka na nowego szefa NBP. Euro kosztuje 3,845 PLN, dolar już 2,93 PLN, frank 2,38 PLN. Kursy walut znalazły się przy górnym ograniczeniu trwającej od dwóch miesięcy konsolidacji. Jeśli złoty będzie nadal się osłabiał, to nastąpi wybicie z niej i może dojść do dalszego osłabiania złotego.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: osłabienie złotego | nominacja | osłabienie | GPW | ślad | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »