Funduszom wpadło 5,2 mld
W czerwcu fundusze inwestycyjne pozyskały netto 5,2 mld PLN nowych wpłat od klientów TFI. Był to jak dotąd najlepszy miesiąc w historii TFI. Według szacunków AnalizOnLine, które przygotowały raport, Polacy najchętniej inwestują w ryzykowne fundusze akcji, które pozyskały w samym tylko czerwcu 4 mld PLN, a od początku roku wpłaty do polskich funduszy akcji sięgnęły 11,5 mld złotych, wobec 24 mld PLN wpłaconych do funduszy wszystkich typów.
O ile więc w skali półrocza napływ do fudnuszy akcji stanowi niespełna połowę wszystkich wpłat, to w czerwcu udział f. akcji w napływie kapitału sięgnął już 75 proc. Polacy coraz chętniej sięgają po ryzykowne produkty inwestycyjne, mimo że rozwój sytuacji na GPW - hossa wynosi kursy spółek coraz wyżej - nakazywałby działanie wręcz odwrotne. Czyżbyśmy mieli do czynienia z klasycznym etapem końca hossy, kiedy akcje kupują najmniej doświadczeni inwestorzy?
SYTUACJA NA GPW
Mieliśmy dziś bardzo wysokie obroty podliczone na 2,8 mld PLN na całym rynku akcji, a WIG spadł o 0,6 proc. Wagę wielkości transakcji ogranicza fakt, że aż 855 mln przypadło na jedną tylko spółkę - Pegas, gdzie doszło do realizacji umówionej wymiany.
Jeśli wyłączyć tę spółkę ze statystyk to okaże się, że aktywność inwestorów zmalała. Wzrost WIG20 o 0,3 proc. należy w tym kontekście ocenić jako korektę wczorajszej przeceny, spadek mWIG o 2,4 proc. i sWIG o 1,9 proc. jako kontynuację wyprzedaży spółek o średniej i małej kapitalizacji, na którą zanosiło się od dłuższego czasu. Na całym rynku akcji wzrósł kurs 60. spółek, spadł 200. Odporny na spadki okazał w zasadzie tylko sektor bankowy i to dzięki niemu mieliśmy wzrost WIG20. Powrót Samoobrony do koalicji specjalnie inwestorów nie ucieszył, bo i z czego się cieszyć?
GIEŁDY W EUROPIE
Po wczorajszej przecenie za Oceanem (która przełożyła się na wyprzedaż w Azji), europejskie parkiety nie miały szans uratować się przed silnymi spadkami, tym bardziej, że nie mieliśmy dzisiaj żadnych ważniejszych publikacji makro. Obawy o sytuację na amerykańskim rynku nieruchomości najbardziej odbiły się na cenach akcji spółek sektora bankowego.
Silnie tracili również najwięksi eksporterzy, których poza ryzykiem spowolnienia w Stanach (które odbiłoby się na ich sprzedaży), dotyka również rekordowo słaby dolar. O godz. 16.30 niemiecki DAX tracił 1,3 proc., francuski CAC40 zniżkował o 0,7 proc., a brytyjski FTSE był niżej o 0,2 proc. W ciągu dnia, wspomniane indeksy były już znacznie niżej, ale humory europejskich inwestorów zostały poprawione przez neutralne otwarcie w Stanach Zjednoczonych, gdzie S&P i Dow Jones rozpoczęły dzień wyżej o 0,1 proc.