Europa mogła podnosić ceny akcji i wartości indeksów

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, którą w całości zdominowało zachowanie rynków otoczenia. Już o poranku na pierwszym planie stanęła dobra sesja na Wall Street, gdzie szeroki indeks S&P500 zyskał 2 procent.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, którą w całości zdominowało zachowanie rynków otoczenia. Już o poranku na pierwszym planie stanęła dobra sesja na Wall Street, gdzie szeroki indeks S&P500 zyskał 2 procent.

Nie bez znaczenia były również dobre wyniki kwartalne spółek Intel i Yahoo!, choć nieco negatywnych emocji wzbudził również słabszy od oczekiwań rynku raport niekwestionowanej gwiazdy ostatnich lat, spółki Apple. Na bazie tych elementów Europa, a wraz z nią GPW, mogła podnosić ceny akcji i wartości indeksów.

W przypadku Warszawy owocem dobrej atmosfery była zwyżka WIG20 na otwarciu o około 0,5 procent, która na tle rosnącego o blisko 1 procent niemieckiego DAX-a wyglądała skromnie. Niestety jeszcze przed finałem pierwszej godziny niemal całość wzrostu w Warszawie została zredukowana.

Reklama

W kolejnych godzinach rynek z mniejszym lub większym powodzeniem próbował oderwać się od wtorkowego zamknięcia, ale notowania oglądane przez pryzmat wykresu WIG20 jednoznacznie pokazują, iż zarówno przedpołudniowe próby byków, jak i popołudniowa podaży nie zdołały oddalić indeksu do 2288 pkt i tylko dzięki skokowi na końcowym fixingu indeks zyskał blisko 7 punktów albo 0,3 procent i zamknął dzień na 2295 pkt.

Sesja wyglądała równie spokojnie na szerokim rynku, który oglądany przez pryzmat szerokiego indeksu WIG zdołał podnieść ceny średnio o 0,33 procent. Dzięki temu całość notowań można uznać za siódmy dzień konsolidacji, która od początku zeszłego tygodnia nie pozwala indeksowi WIG20 wybić się ponad opór w rejonie 2320 pkt, ale też odejść na południe o oczywistej dla wszystkich bariery.

Dla zwolenników analizowania kondycji rynku przez pryzmat układów na wykresie konsolidacja po fali wzrostowej z początku października niesie obietnicę zrealizowania klasycznego schematu ruch/konsolidacja/ruch. W ramach układu wybicie górą zbuduje potencjał zwyżki sięgający oporu na 2452 pkt.

W takim kontekście dość łatwo zrozumieć spokój, z jakim rynek przyjmuje nieudane próby pokonania oporu na 2320 pkt, ale do czasu wybicia z obserwowanej właśnie konsolidacji warto ostrożnie operować prognozami. Najlepszą strategią jest dziś wstrzymanie się z ocenami kondycji rynku do czasu, aż wykres WIG20 wybije się poza kreśloną konsolidację.

Stale warto konfrontować wykres WIG20 z wykresem S&P500, który w dniu wczorajszym nie zdołał pokonać kluczowego oporu na 1230 pkt. To sygnał, iż szczyt korekty sierpniowej przeceny, a zarazem górne ograniczenie dwumiesięcznej konsolidacji jest silniejsze od dobrych wyników spółek i spekulacji o finale kryzysu zaufania w europejskim sektorze bankowym.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street | Na pierwszym planie | 500 zł na dziecko | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »