Emocje wyborcze napędzają rynki
Nastroje na światowych parkietach giełdowych ponownie zostały wywrócone do góry nogami za sprawą emocji związanych z kampanią prezydencką w Stanach Zjednoczonych, która jest już na ostatnich metrach przed wtorkowymi wyborami.
W niedzielę szef FBI, James Comey, ogłosił, że wznowione w zeszłym tygodniu śledztwo w sprawie służbowych maili wysyłanych z prywatnej skrzynki przez Hillary Clinton, jako sekretarz stanu w administracji Baracka Obamy, nie przyniosło przełomu. Dlatego też kierowana przez niego agencja nie wniesie oskarżenia przeciwko kandydatce Demokratów w sprawie narażenia przez nią bezpieczeństwa narodowego.
Co więcej, była pierwsza dama ponownie zaczęła uciekać w sondażach Donladowi Trumpowi. Oczywiście jej przewaga nie jest duża i kandydat Republikanów ma nadal realną szansę wygrać w kluczowych stanach, co może pozwolić mu na objęcie sterów w Białym Domu. Niemniej jednak na dzień przed wyborami rynki ponownie uwierzyły, że to Hillary Clinton zwycięży i zostanie pierwszą kobietą-prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych.
Wygrana byłej sekretarz stanu jest widziana, jako gwarant zachowania statusu quo, podczas gdy Donald Trump kojarzony jest z dużym ryzykiem dla dotychczasowego ładu gospodarczego i politycznego. Dlatego też na szerokim rynku obserwujemy dziś odwilż po kilku dniach spadków. Indeksy w Europie rosną o ponad 1.5 proc. Jednym z liderów jest niemiecki DAX zyskujący niemal 1.7 proc., podobnie jak francuski CAC 40 oraz FTSE 100. Londyński parkiet jest również napędzany przez bank HSBC, którego notowania zyskują dziś niemal 4.5 proc. po publikacji lepszych wyników za III kwartał. Dobre otwarcie ma za sobą Wall Street. Główne tamtejsze indeksy zyskują o ponad 1.5 proc. Lepsze na stroje są także widoczne na rynkach surowcowych. O ponad procent rosną dziś ceny ropy naftowej. Rajd w górę również zaliczają metale przemysłowe, w dół natomiast kierują się ceny złota. Słowem widzimy powrót większego apetytu na ryzyko.
Wiele się działo na parkiecie przy Książęcej. Tak jak w przypadku innych giełd na otwarciu obserwowaliśmy zdecydowane wzrosty. Jednakże po upływie połowy sesji nastąpił zdecydowany zwrot nastrojów. Mocno wyprzedawane były spółki z sektora detalicznego, czyli CCC oraz LPP, chociaż tej drugiej firmie udało się wyjść na plus. Liderem wzrostów jest natomiast KGHM, którego napędzają wyższe ceny miedzi i innych metali. Droższa ropa pomaga natomiast PKN Orlen. Wyniki za III kwartał opublikował PKO BP. Zysk Banku za III kwartał spadł do 768.5 mln złotych. Pomimo pokonania rynkowego konsensusu jego akcje spadają o niemal 0.5 proc. Na niespełna godzinę przed końcem dzisiejszej sesji WIG 20 zyskuje niemal 0.6 proc.
Michał Dąbrowski