Dynamiczny wzrost cen

Ceny producentów w Wielkiej Brytanii wzrosły w maju o 8,9 proc. (r/r) i o 1,6 proc. w ujęciu miesięcznym. To największa dynamika wzrostu cen od 1986 r.

Ceny producentów w Wielkiej Brytanii wzrosły w maju o 8,9 proc. (r/r) i o 1,6 proc. w ujęciu miesięcznym. To największa dynamika wzrostu cen od 1986 r.

Nie można wzrostu cen wytłumaczyć samymi cenami energii, bowiem inflacja producentów oczyszczona z wpływu wzrostu energii (tzw. core) także przyspieszyła - do 5,9 proc. r/r (oczekiwano 4,8 proc.). Takie wyniki stawiają brytyjski bank centralny, ale też całą gospodarkę w nieciekawej sytuacji. Trudno myśleć o dalszych obniżkach stóp procentowych, skoro inflacja przyspiesza, a jednocześnie gospodarka rozwija się coraz wolniej (PKB ma wzrosnąć o 1 proc.). Pojawiły się już opinie ekonomisów, którzy zakładają, że Bank Anglii nie obniży stóp przed końcem roku.

Reklama

SYTUACJA NA GPW

Inwestorzy nie mogą zaliczyć kolejnego poniedziałku do udanych. Główne indeksy warszawskiego parkietu otworzyły się nisko dyskontując piątkową przecenę na Wall Street oraz poranne spadki w Azji i do końca dnia nawet nie spróbowały odrobić części strat. Wręcz przeciwnie, akcjonariusze dalej pozbywali się akcji, a ponieważ na rynku utrzymuje się niska aktywność (obroty podliczono na 740 mln PLN) WIG został pociągnięty w dół o 1,7 proc. Tym razem nieznacznie lepiej radziły sobie spółki średnie, bowiem mWIG40 obronił się na wsparciu na poziomie 3.000 pkt i lekko odbił w górę. Na zamknięciu tracił 1,3 proc., podczas gdy WIG20, 1,8 proc., a sWIG80 aż 2,1 proc. Spółki małe tracą szóstą sesję z rzędu, co bardzo zbliżyło je do styczniowych dołków intra-day. Jak widać, pogorszenie nastrojów na rynkach zagranicznych może silnie dotknąć również ten segment rynku. Potaniały akcje 258 spółek, podrożały 63, a 39 nie zmieniło wartości.

GIEŁDY W EUROPIE

Europejskie indeksy poruszały się w poniedziałek w okolicach poziomów zamknięcia z piątku, kiedy przez wszystkie parkiety regionu przeszła fala spadków. Londyński FTSE ciągnęły w górę akcje spółek paliwowych, natomiast najbardziej ciążył sektor nieruchomości. Eksperci z banku ABN Amro twierdzą, że ceny gruntów w Wielkiej Brytanii spadają nawet do czterech razy szybciej niż ceny mieszkań i oszacowali zakres możliwej przeceny pomiędzy 15 a 80 proc., na co inwestorzy zareagowali masową wyprzedażą akcji spółek, budowlanych, deweloperskich oraz pośredników nieruchomości. W Szwajcarii mocno tracił na wartości bank UBS, który z powodu kłopotów z płynnością musiał pozyskać od inwestorów ponad 20 mld USD.

Inwestorzy w USA rozpoczęli dzień od odrabiania największych strat od lutego - ok. godz. 16.00 DIJA, po niezłych wynikach sieci fast foodów Mc Donnald's oraz lekkim spadku cen ropy, rósł o 0,8 proc.

Emil Szweda, Łukasz Mickiewicz, Łukasz Wróbel

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: bank | wzrosty | 1986 r. | inwestorzy | wzrost cen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »