Drastycznie spada popyt na bawełnę
Trwająca od lipca silna wyprzedaż na większości rynków surowcowych dotknęła również nieco mniej popularnej wśród inwestorów bawełny.
Towar ten podobnie jak wiele innych w tym roku doświadczył bardzo dynamicznej hossy, która doprowadziła jego notowania do poziomu 93 USD za 100 funtów. W minionym tygodniu cena spadła jednak zaledwie do poziomu 39,15 USD - znacznie poniżej przedziału 47-58 USD, w którym ceny wahały się w latach 2005-2006 i pierwszej połowie 2007 roku, a także poniżej minimum z 2004 roku (42 USD). Niewielkie odbicie z ostatnich dni (w okolice 43 USD) może okazać się krótkotrwałe, gdyż okazuje się, iż amerykański eksport spada w tempie najszybszym od 10 lat. Przykład bawełny dobrze obrazuje efekt spirali globalnej recesji. Mniejszy popyt na chiński eksport powoduje spowolnienie w tamtejszym przemyśle tekstylnym, co z kolei sprawia, że Chiny zamawiają mniej bawełny (kraj ten odpowiedzialny jest za 40% globalnego zużycia tego towaru). W ostatnich tygodniach października redukcje i anulowania zamówień były większe niż wszystkie nowe zamówienia z Państwa Środka.
Przemysław Kwiecień