Coraz bliżej 1200 pkt.
Czwartkowa sesja stała pod znakiem spadków. Indeks WIG20 stracił wczoraj 1,9% i wyniósł na zamknięcie sesji 1210 pkt. Mocno traciły firmy informatyczne (WIG Informatyka -1,8%) i banki (WIG Banki -2,4%).
Przy prawie identycznej wartości obrotu jak w środę, na warszawski parkiet zawitały wczoraj spadki. Traciły największe spółki notowane na GPW. Bardzo mocno, jak na tak "ciężką" spółkę, potaniały walory Pekao (-3,3%).
Jedna akcja największego banku na GPW kosztuje już 93,9 zł. Jeszcze mocniej, bo o 4,7%, potaniał BRE Bank. Inwestorzy obawiają się, że spółka po zaksięgowaniu akcji Elektrimu należących do Ryszarda Opary, będzie musiała utworzyć rezerwę na kredyt, jaki udzieliła na zakup tych walorów - papiery te w międzyczasie mocno straciły na wartości.
Przed dzisiejszym walnym o 5,8% potaniały walory Elektrimu. Zdaniem specjalistów, jest duża szansa na to, że ponownie WZA zostanie przerwane i przełożone na późniejszy termin.
O 1,3% straciły na wartości akcje PKN Orlen (18,45 zł). Wczoraj spółka podczas wyjazdowej sesji sejmowej Komisji Skarbu poinformowała, że po ewentualnym połączeniu z Rafinerią Gdańską w ciągu najbliższych 5-6 lat nakłady inwestycyjne spółki wyniosą ok. 1,5 mld zł rocznie. PKN nie wyklucza też sprzedaży akcji Polkomtela oraz emisji akcji, by w ten sposób sfinansować zakup konkurenta z Gdańska.
Najmocniej potaniały wczoraj papiery Pepeesu (-8,9%), których kurs spadł do 8,2 zł.
Najwyższy wzrost kursu odnotował Polnord (3,8%). Po wczorajszej zwyżce o 2,7% w okolicach najwyższego kursu w historii znajdują się papiery LPP. Jeden papier spółki kosztował wczoraj 191 zł - do rekordu brakuje jeszcze 2%. O 2,8% podrożały również Kęty, osiągając 54,4 zł.
