Chwila oddechu dla Europy
Piątek przyniósł odreagowanie na rynkach po tygodniu pełnym nerwów, wyprzedaży oraz niejasnych informacji z najważniejszych gospodarek świata.
Europa jest praktycznie cała na plusie (wyjątkiem oczywiście pozostaje polski WIG20). Najbardziej spektakularne wzrosty reprezentuje węgierski BUX (+1,7%). Wall Street także powoli już kieruje się ku nowym szczytom. Tylko Azja radziła sobie nieco gorzej. Jakie były główne wydarzenia tego tygodnia, które ukształtowały rynki kapitałowe?
Przede wszystkim jesteśmy w trakcie kolejnego odcinka greckiej tragikomedii, która nie pozwala "na ślepo" kupować akcji z niemieckiego parkietu. W maju, czerwcu i lipcu Grecja jest zobowiązana oddać wiele miliardów euro z tytułu spłaty pożyczki wobec MFW i EBC. Tym samym wszelkie plotki, podejrzenia i spiskowe scenariusze powodowały pogorszenie nastrojów.
W tle były także publikacje danych makroekonomicznych. Najbardziej zaważyło czwartkowe PMI, które mimo że powyżej 50 w przypadku Europy, to jednak było niższe od rynkowych oczekiwań, co spowodowało kontynuację wyprzedaży. PMI poniżej 50 odnotowany był w Europie, ale tam reakcja rynków była skrajnie przeciwna. Giełdy dalej rosły. Widać wyraźnie, że tylko w ostatnim miesiącu nowe 4 miliony nowych rachunków maklerskich w Chinach zdołały obronić trend wzrostowy.
Na co zwrócą uwagę inwestorzy w przyszłym tygodniu? Niewątpliwie na ciąg decyzji najważniejszych banków centralnych. Przed nami posiedzenie Fed, RBNZ i BoJ. Poznamy także wiele danych makroekonomicznych (PKB w UK i USA, inflacja w Niemczech i USA). Niewątpliwie będzie to ważny tydzień dla niemieckiego DAX, gdyż koncepcja stricte wzrostowa została zachwiana i najbliższy czas pokaże czy obecna mała korekta nie przerodzi się w taką o większym kalibrze.
Paweł Ropiak
Pobierz: program PIT 2014