Ceny ropy w Nowym Jorku spadają, bo kryzys w Europie szkodzi popytowi
Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają, bo kryzys w Europie wpływa negatywnie na popyt na paliwa - podają maklerzy. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 27 centów do 78,94 USD.
Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 15 centów do 90,86 USD za baryłkę.
Inwestorzy oceniają, że rozpoczynające się w czwartek spotkanie euroliderów nie przyniesie rozwiązania kryzysu w Europie.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że nie należy na szczycie UE w tym tygodniu w Brukseli tracić zbyt wiele czasu na dyskusje o euroobligacjach. Merkel przypomniała, że niemiecka konstytucja zabrania przejmowania wspólnej odpowiedzialności za długi.
Merkel wyraziła w poniedziałek obawę, że uczestnicy spotkania w Brukseli poświęcą zbyt wiele miejsca wprowadzeniu wspólnej odpowiedzialności (za długi), zamiast zająć się problemami strukturalnej kontroli nad polityką budżetową w krajach eurolandu.
- Na dłuższą metę celem jest ustanowienie "silniejszej unii politycznej", a więc realizacja postulatu "więcej Europy" - powiedziała Merkel w Berlinie na konferencji Rady ds. Zrównoważonego Rozwoju.
"Rynki przygotowują się na taką ewentualność, że nic nowego nie zobaczymy po szczycie" - mówi Ric Spooner, główny analityk rynkowy w CMC Markets w Sydney.
W poniedziałek ropa na NYMEX w USA staniała o 55 centów do 79,21 USD/b, najniższego poziomu na zamknięciu handlu od 21 czerwca.
Na NYMEX w Nowym Jorku w tym kwartale spadek cen wyniósł 23 proc. To największy kwartalny spadek od IV kw. 2008 r. Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze