Ceny miedzi spadają z powodu Grecji i Włoch

Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają z powodu impasu w Grecji i obaw o Włochy - podają maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie jest wyceniana na 7.763,50 USD za tonę, po spadku o 1,0 proc.

Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają z powodu impasu w Grecji i obaw o Włochy - podają maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie jest wyceniana na 7.763,50 USD za tonę, po spadku o 1,0 proc.

Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na sierpień staniała o 1,0 proc. do 55.710 juanów (8.812 USD).

Na Comex w Nowym Jorku funt miedzi tanieje w dostawach na lipiec o 0,6 proc. i jest wyceniany po 3,5335 USD.

W Grecji przywódcy trzech partii - konserwatywnej Nowej Demokracji, socjalistycznego PASOK i Demokratycznej Lewicy - rozpoczęli w poniedziałek wieczorem spotkanie z prezydentem Grecji Karolosem Papuliasem, które jest ostatnią szansą na utworzenie rządu koalicyjnego.

Liderzy trzech ugrupowań podejmują ostatnią próbę utworzenia nowego, koalicyjnego rządu; jeśli nie uda im się wypracować kompromisu Grecję czekają kolejne wybory.

Reklama

To ósmy - od niedzielnych wyborów 6 maja - dzień negocjacji pomiędzy partiami, które jak dotąd nie doprowadziły do porozumienia.

Trudności z utworzeniem rządu koalicyjnego i ewentualna perspektywa odrzucenia przez Grecję zobowiązań zaciągniętych wobec UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) w zamian za pomoc w wysokości 240 mld euro niepokoją rynki.

Mediacyjna misja Papuliasa może teoretycznie potrwać do 17 maja, daty zebrania się nowego parlamentu - ale najprawdopodobniej zakończy się wcześniej. W razie braku porozumienia konieczne będą nowe wybory, które odbyłyby się 10 lub 17 czerwca.

Przedstawiciele greckich władz ostrzegają, że gotówki może zabraknąć Atenom jeszcze pod koniec czerwca, jeśli nie będzie nowego rządu, który mógłby negocjować kolejną transzę pożyczki.

Inwestorów niepokoi też sytuacja Włoch - agencja ratingowa Moody's obniżyła w poniedziałek oceny 26 włoskich banków, tłumacząc decyzję pogorszeniem koniunktury sektora finansowego. Perspektywa dla wszystkich tych banków jest negatywna.

Długoterminowa ocena wiarygodności kredytowej banków została obniżona o jeden poziom w przypadku 10 instytucji, w tym dwóch największych: UniCredit i Intesa Sanpaolo (do poziomu A3), które kontrolują jedną trzecią aktywów włoskich banków. Nota trzeciego banku kraju - Banca Monte dei Paschi di Siena (BMDP) - została obniżona o dwa stopnie (do Baa3), a czwartego - Banco Popolare - o jeden (również Baa3).

Osiem innych banków ma oceny obniżone o dwa stopnie, sześć - o trzy, a rating dwóch banków spadł o cztery stopnie.

W komunikacie agencja oświadczyła, że "oceny włoskich banków należą obecnie do najniższych spośród rozwiniętych krajów europejskich, co odzwierciedla ich kruchość w niesprzyjającym kontekście ekonomicznym we Włoszech i Europie".

W lutym agencja ostrzegała, że rozważa obniżenie not 114 europejskich banków z powodu kryzysu w strefie euro i obniżenia ocen wielu europejskich krajów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: powody | ceny miedzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »