Byki ponownie na kolanach
Na warszawskim parkiecie znów zawiało zgrozą. Kolejny poślizg byków nie dał powodów do zadowolenia inwestorom, których portfel uległ dużemu uszczupleniu. Zamieszanie wywołały Węgry. Oliwy do ognia dolali Amerykanie, którzy opublikowali słabe dane makro. W rezultacie WIG20 spadł 2,1proc.
Inwestorzy zareagowali spadkami z powodu obaw o stan finansów publicznych Węgier. Jak poinformował rzecznik węgierskiego rządu Węgry znajdują się w krytycznej sytuacji, ponieważ poprzedni rząd manipulował statystykami oraz kłamał na temat stanu gospodarki kraju. Prawdziwe dane zostaną przedstawione w weekend przez specjalną komisję dochodzeniową. Atmosferę na parkiecie posuły również słabe dane z amerykańskiego rynku pracy, gdzie utworzono w maju o ponad 100 tys. mniej etatów niż oczekiwali ekonomiści.
Indeksy głównych rynków akcji w Europie Zachodniej traciły tymczasem od ponad 1,5 proc. do przeszło 3 proc. W tym gronie największe straty notują parkiety w Madrycie i w Mediolanie, czyli w krajach z grupy PIIGS, borykających się z dużym zadłużeniem i deficytem finansów publicznych. O 3,34proc. spadł kurs budapesztańskiego indeksu BUX.
Na rynku walutowym duża dynamika zmian. Euro silnie zareagował na negatywne wiadomości z Węgier. W ciągu ostatnich kilku godzin kurs pary euro dolar spadł już 200 pipsów. Tak gwałtowna i zdecydowana reakcja ze strony inwestorów nie wróży pozytywnie "wspólnej walucie". Dalsze spadki kursu są bardzo prawdopodobne. Podobny obraz graficzny prezentuje para dolar jen. W dzisiejszej sesji wyraźnie odbiliśmy się od górnej strefy oporu na poziomie 93,00. Obecnie spadek kursu powinien ulec wyhamowaniu, ponieważ zbliżyliśmy się do ważnego poziomu wsparcia - 91,70. Dopóki znajdujemy się nad tym poziomem, dopóty możliwy jest powrót na poprzednie maksimum w rejonie 93,00. W przeciwnym wypadku należy być przygotowanym na zjazd kursu w okolice 90,60.
Krzysztof Wańczyk
Źródło: www.inwestycje.pl