Rośnie temperatura wokół WRJ

Jutro okaże się, czy minister skarbu skutecznie "otworzył" Alchemii drogę do przejęcia WRA i WRJ, czyli utworzenia Polskiego Koncernu Rurowego.

Jutro okaże się, czy minister skarbu skutecznie "otworzył" Alchemii drogę do przejęcia WRA i WRJ, czyli utworzenia Polskiego Koncernu Rurowego.

Po odwołaniu Mariana Uherka, p.o. prezesa Towarzystwa Finansowej Silesia, przez Pawła Szałamachę, wiceministra skarbu, ujawniamy nowe fakty. Według naszych informacji, resort próbował "wymusić" na szefie państwowego TFS wyrażenie zgody na podwyższenie kapitału Walcowni Rur Andrzej (WRA), w której Silesia posiada 68,9 proc. udziałów. Tak twierdzi nasze wiarygodne źródło. To ułatwiłoby na realizację planów giełdowej Alchemii wobec WRA. W czwartek ma być wznowione walne, które ma o tym przesądzić. Obecnie w zarządzie TFS pozostała w zarządzie jedynie Jadwiga Dyktus. Co zrobi? Wczoraj nie udało nam się nią porozmawiać.

Reklama

Po przerwie

Jutro na walnym WRA mają być głosowane dwa wnioski o podwyższenie kapitału WRA o 9,24 mln zł do kwoty 10 mln zł: jeden Alchemii, drugi spółki Stalos, reprezentującej niemiecki koncern rurowy Max Aichera. Zagraniczny inwestor oczekuje, że udziały w podwyższonym kapitale zostaną objęte proporcjonalnie, natomiast polska spółka giełdowa, że tylko ona dostanie udziały. W praktyce oznaczałoby, że przejmie Alchemia kontrolę nad WRA.

- W wyniku tej operacji, udział procentowy państwowej TFS w opolskiej walcowni spadnie z 68,9 proc. do 1,5 proc., a Max Aichera do 0,5 proc. - mówi anonimowo nasz rozmówca.

Zarząd TFS od kilku miesięcy zapowiadał sprzedaż udziałów WRA, ale poprzez publiczny przetarg. Jesienią wyraziła zgodę na to rada nadzorcza Silesii, ale brakowało pozytywnej decyzji właściciela czyli ministra skarbu. Alchemia zleciła ekspertyzy prawne, które miały wykazać, że sprzedaż WRA może nastąpić bez przetargu.

- Lepiej stracić posadę niż trafić za kartki za działanie na szkodę spółki skarbu państwa - mówi osoba znająca kulisy sprawy.

Trzy raz tak!

Alchemia, kontrolowana przez Romana Karkosika, wystosowała w kwietniu pismo do Wojciecha Jasińskiego, ministra skarbu, w którym prosi o wsparcie planów utworzenia Polskiego Koncernu Rurowego. Szef resortu natychmiast zajął się sprawą - przynajmniej tak wynika z adnotacji na dokumencie. Alchemia oczekuje, że w pierwszym etapie TFS wyrazi zgodę na podwyższenie przez Alchemię kapitału WRA do 180 mln zł, w drugim - na sprzedaż udziałów w WRJ i WRJ Serwis, w trzecim na realizację postępowania układowego w WRJ. Budowa walcowni w Siemianowicach Śląskich ma być ukończona w ciągu 12 miesięcy. 150 mln zł ma być przeznaczonych na realizację układu WRJ, zaś 27 mln zł wypłynęłoby do TFS z tytułu zwrotu pożyczki i zaliczek udzielonych WRA.

- Liczymy, że pan minister przychyli się do naszej koncepcji i wesprze polski kapitał - mówi Ewa Bałdyga z Alchemii. Co na to MSP? Nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Synergie i Rosjanie

Dlaczego WRA i WRJ tak ważne? Pierwsza spółka zarządza majątkiem Huty Andrzej, która produkuje rury. Na rynku utrzymuje się spory popyt. Skorzystałaby z tego Huta Batory, należąca do Alchemii. Po przejęciu WRA mogłaby zwiększyć dostawy surowców do ich produkcji. Z kolei chrapkę na WRJ ma rosyjski koncern TMK. To byłaby bardzo silna konkurencja dla WRA. Dlaczego Roman Karkosik chce mieć i ten zakład w swoich rękach.

Maria Trepińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | minister | skarbu | Okaże się | temperatura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »