Polski diler luksusowych aut ogłasza upadłość. Nie dogadał się z Jaguarem

British Automotive Holding, polska spółka giełdowa, ogłosiła zakończenie działalności. Grupa wkroczy na ścieżkę upadłościową. Przedsiębiorstwo nie mogło się dogadać z największym wierzycielem spółki - koncernem Land Rover Jaguar. Upadłość firmy oznacza kiepskie wiadomości dla obecnych klientów firmy.

Zgromadzenie wierzycieli wchodzącej w skład grupy British Automotive Holding (BAH) spółki British Automotive Polska odrzuciło układ BAP z wierzycielami - podała spółka w komunikacie prasowym. W związku z odrzuceniem układu oraz zajęciami dokonanymi na rachunkach bankowych  zarząd BAH podjął decyzję o zaprzestaniu działalności operacyjnej.

Wszystkie podmioty z grupy wkroczą na ścieżkę upadłościową.

BAH nie dogadał się z Jaguarem

British Automotive Polska działała przez pewien czas jako importer aut koncernu Land Rover Jaguar. Zagraniczne przedsiębiorstwo wypowiedziało tę umowę. Warunkiem jej przedłużenia miało być zwiększenie sprzedaży przez BAH - z ok. 3,3 tys. do 4,3 tys. samochodów na rok.

Reklama

Po rozwiązaniu umowy na import firma pełniła rolę dilera luksusowych aut tej marki. Jak czytamy na stronie spółki, British Automotive Holding - poprzez spółki zależne - prowadziła na polskim rynku dystrybucję samochodów, części zamiennych i akcesoriów oraz kompleksową obsługę serwisową marek Jaguar oraz Land Rover. Spółki z grupy prowadziły autoryzowaną sprzedaż Jaguar Land Rover w Warszawie, Gdańsku, Katowicach i Łodzi.

O zakończeniu działalności także zdecydował brak porozumienia z producentem luksusowych aut. W komunikacie podano, że o odrzuceniu układu z wierzycielami zaproponowanego przez BAH zdecydował o tym głos przedstawicieli największego wierzyciela, czyli właśnie. Jaguar Land Rover. Firma jako jedyna był przeciw propozycji układowej.

"Decyzją Zgromadzenia Wierzycieli BAP, zmuszeni jesteśmy zakończyć w trybie natychmiastowym działalność operacyjną" - powiedział cytowany w komunikacie prasowym prezes British Automotive Holding, Andrzej Nizio.

Co dalej z klientami?

Z decyzji o upadłości nie mogą być zadowoleni obecni klienci BAH. Firma podaje, że "konsekwencją zaistniałej sytuacji jest niemożność dokończenia realizowanych napraw samochodów oraz wywiązanie się z zawartych umów sprzedaży samochodów".

Grupa prowadzi rozmowy z Inchcape JLR Polska, aby ustalić dalsze kroki postępowania "w sposób najmniej uciążliwy dla klientów". 

BAHOLDING

0,1048 0,0000 - akt.: 26.04.2024, 17:51
  • Otwarcie -
  • Max -
  • Min -
  • Kurs odniesienia 0,1048
  • Suma wolumenu -
  • Suma obrotów -
  • Widełki dolne 0,0891
  • Widełki górne 0,1204
Zobacz również: PHN CELTIC INPRO
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: motoryzacja | przemysł motoryzacyjny | upadłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »